Odcinek 95 – rachunek jest prosty?
„Rachunek jest prosty” - dla księgowych wielkich banków, monopoli i holdingów! Teraz elity mogą spać spokojnie na swoich milionach, oszczędzając kupę forsy na kasy pancerne, skarbce, ochronę, na tropienie rabusiów i mitręgę związaną z ich traceniem...
A to wszystko dzięki toposowi pewnej książeczki ("Zbrodni i kary"),której druk kosztuje tyle co splunął w porównaniu z ochroną banków i giełdy. Tak potężna jest odstraszająca wizja psychicznych cierpień, czekających zabójcę, że wielu z nich odstępuje swych niecnych zamiarów, drżąc ze strachu!
Dostojewski miał za zadanie przestraszyć i wywiązał się z tej roboty na medal, a teraz media mają za zadanie rozpropagować to wśród ludu, że mordercę czekają wielkie duchowe męczarnie!
Chociaż to gówno prawda! Ale trzeba straszyć, bo jeśli ludzie przestali się bać Boga, to muszą bać się diabła. Diabła im trzeba postawić na ołtarzu, w kościele... i faktycznie się to robi!
Po okresie walki z komuną, gdzie straszono czerwonym diabłem, teraz Bóg przybiera postać demona dręczącego ludzkie sumienie, jeśli nie będzie słuchało establishmentu!
Przecież wiadomo, że sumienie i prawo naturalne, są zbiorem przesądów klasy panującej.
Znów nadsłuchiwał, jak stara szurała jakimiś papierami, czy coś…
W każdym razie wydawało mu się, że jej przy nim nie ma.
Przyszedłeś tutaj czysty, lekki i swobodny
Wolny od gnoju zbrodni, skaczący po linie
Chodzący własną ścieżką, chociaż czasem głodny
Kochając się w dziewczynce biednej z zapałkami
Do czasu, gdy musiałeś zarżnąć pierwszą świnię
I tak się skończył twój taniec z wilkami
- Młóć, młóć pan słomę! Paraduj przed nami! - zaśmiał się sam z siebie cytatem wypowiedzi, jaką zrobił Rodion Romanowicz na wywody Łużyna, który jako przyszły szwagier, przyszedł złożyć mu wizytę.
Michał nigdy by siebie nie podejrzewał o takie wywrotowe myśli, no i proszę, wystarczy tylko poruszyć jakiś temat, podjąć jakieś działania, a... argumenty same się znajdą i wpadają do ręki. Bo te argumenty, pro i contra, już od początku świata znajdują się w zasobach umysłowych ludzkości, w które, niczym posażną pannę na wydaniu, wyposażył Stworzyciel, nim pierwszych rodziców wygnał w Raju... do diabła.
Gdy cię wzięli w obroty, znów tak zwani ludzie
Żebyś sobie przypomniał swe poprzednie „życie”
Z ostatniego wcielenia po metempsychozie
Że jesteś z krwi i ziem, i masz sczeznąć w brudzie
A jedyną nagrodą będzie seks i tycie
W ciągłym strachu przed śmiercią, w spiekocie i mrozie
- Co ci tak wesoło dobrodzieju? Z czego się śmiejesz? - spytała zaniepokojona starsza pani patrząc na zamyślonego gościa, który wydawało się, jakby zapomniał po co przyszedł.
- Jak się to wiedźmie spieszy na cmentarz - pomyślał odczuwając przyjemność, że nie musi, nie chce, bo panuje nad sobą...i że jeszcze jej nie zabił, choćby mógł, bardzo łatwo, bo ma powody, ale daruje jej wstrętne bankierskie życie. Przecież przyszedł tu, czując się jak kat, wykonawca wyroku śmierci wydanego na nią przez trybunał „uczciwej moralności”.
Ale nie zrobi jej krzywdy, weźmie co mu da, za zegarek i więcej jej nie zobaczy, a książki o Dostojewskim wydać nie musi, a nawet nie chce. Nie musi zabijać jakiejś lichwiarki, żeby zwrócić uwagę na swoje eseje. Zrezygnuje z pomysłu, jak miał zamiar to uczynić, żeby zabić i przyznać się do tego, po jakimś czasie, gdy podejrzenia padną na niewinną osobę, przyznać się z drwiną, bez skruchy, bez wyrzutów sumienia, żeby wykazać, że Dostojewski nie miał racji, że przesadzał obsadzając mazgaja w roli zabójcy, bo zbrodniarz nie musi doznawać i nie doznaje lęków ani skrupułów moralnych, jak nie doznaje wyrzutów sumienia każdy rządca, bankier lichwiarz czy przedsiębiorca okradający robotnika.
To fakt, że Fiodor Michajłowicz był tanim moralistą i lokajem caratu, jakże potrzebnym caratowi współczesnej burżuazji, ale krytycy literaccy, wielbiciele współczesnych reżymów i tak nie przyznają Kulbace racji.
sceptyczny i krytyczny. Wyznaję relatywizm poznawczy. Jestem typowym dzieckiem naszych czasów, walczącym z postmodernizmem a jednak wiem, że muszę mu ulec.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości