Ciekawe dlaczego najbardziej zapracowanemu 'bogerowi' salonu nie podobał się żartobliwy filmik zamieszczany dwukrotnie w komentarzach pod notką Józia M. i dwukrotnie wycinany po którym nie zostawił nawet śladu.
Czyżby z 'zapracowania' przy tworzeniu notek-kopii /większość to kopia z czasopism/ cakowicie zatraci poczucie humoru, a może zbyt dosłownie bierze formę żartobiwą lub satyryczną jako 'prawdę objawioną'.
Co do tytułu to naprawdę trzeba byc "stachanowcem" aby średnio co dwie godziny zamieszczać notkę /w niektóre dni co 3-4h a wróbelki ćwierkają że to jakaś spółdzielnia pracuje na taką wydajność/, komentować na wszystkich prawie blogach i kontrolować /tzn. wycinać/ poprawności komentarzy pod swoimi kopionotkami a co najbardziej zastanawiające, że robi to 24 godziny/dobę.
Inne tematy w dziale Rozmaitości