Prawdopodobnie miał na myśli taniec np.weselny bo tak można zaprosić ale nie aby iść w kierunku czy dokąś tam.
Jednak Prezydęt to Prezydęt i zaprasza do MARSZA na Plac Konstytucji i już.
Mimo zaprosin do "marsza" frekwencja kiepska, większość sużbowo.
Inne tematy w dziale Rozmaitości