W jednym z komentarzy na s24 ktoś się zastanawiał gdzie się podział, bo dawno nie był widziany, TVN-owski ksiądz Sowa. Komentatora mogę uspokoić, ksiądz się pojawił u red. Mordki i oczywiście bardzo zaangażowany w wydarzenia polityczne /duchowymi niech się inni zajmują/. Co księdza obchodzi sprawa posła J.Tomaszewskiego co było tak gorąco dyskutoawane, co to ma wspólnego z tym do czego został powołany ksiądz
Co ten ksiądz ma wpólnego z Kościołem który podobno reprezentuje to tylko On sam wie najlepiej. Bardziej księdza zajmują sprawy doczesne niż duchowe, bo jak można przeczytać w necie, osoba duchowna /ponoć nią jest/ zajmuje się „biznesem” zasiadając w Radzie Nadzorczej Krakchemii SA a w wolne chwile spędza w studio TVN, częstotliwość występowania na tej ”polskojęzycznej” antenie pozwala sądzić, że ma tam przynajmniej część etatu.
Ciekawe jest towarzystwo w Radzie, bo obok Księdza zasiada tam awansowany z kierowcy na generała były szef BOR p.Janicki.
Z internetu: …..Ks. Kazimierz Sowa znalazł się w składzie rady nadzorczej spółki Krakchemia S.A. Obok niego znalazł się na niej gen. Marian Janicki. Trzeba przyznać, że ks. Sowa odkrył smykałkę do biznesu dość nagle!
……Sekretarzem Rady Nadzorczej jest ksiądz Kazimierz Sowa.
Obaj są takimi fachowcami od chemii co pozwalają sądzić, że ciepłe posadki dostali „za zasługi” /jakie ?, zagadka dla lemingów/.
Pozostaje pytanie jak i kiedy ksiądz biznesmen sprawuje posługi duszpasterskie i co na to jego przełożeni czyli hierarchia Kościelna.
Innym księżom zamyka się usta zabraniając zajmować się polityką, usłużne „mendia” grzmią na pełny regulator gdy normalny ksiądz zabierze głos w sprawach dotyczących ludzi Kościoła /vide ks.Małkowski/, hierarchowie wydają zakazy a innym o poglądach liberalnych albo i libertyńskich wolno wszystko i zakazów w stosunku do nich się nie stosuje.
Czyżby Władze kościelne nie dostrzegały zła jakie wyrządza się Kościołowi taką postawą i wystąpieniami publicznymi?, wierni KK to widzą i odpowiednio oceniają.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo
