Pinopa Pinopa
1913
BLOG

Nobel za cząstkę Higgsa - Pochwała niewiedzy

Pinopa Pinopa Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 17

Aby przekonać się o tym, że nagroda Nobla za odkrycie cząstki Higgsa jest formą pochwalenia odkrywców za braki, jakie przejawili oni w swoich logicznych wywodach, wystarczy rozpatrzyć oddziaływanie ze sobą dwóch składników gwiazdy podwójnej. Po prostu, ci odkrywcy wcale nie rozpatrywali tej prostej sytuacji fizycznej, która w rzeczywistości istnieje w kosmosie. Gdyby rozpatrywali, to wiedzieliby to, o czym pisze Pinopa w pracy "Konstruktywna teoria pola
- krótko i krok po kroku" na http://nasa_ktp.republika.pl/KTP_pl.html.

"A) Pozaczasowy charakter oddziaływania grawitacyjnego
Proces oddziaływania grawitacyjnego między obiektami odbywa się bez udziału czasu. Jest to proces, który zachodzi bezzwłocznie w miejscu położenia obiektu, a przyśpieszanie obiektu odbywa się zgodnie z prawem powszechnego ciążenia i odpowiednio do rozmieszczenia innych obiektów w przestrzeni. Bo sposób przyśpieszania jest już zakodowany w całej przestrzeni w polu grawitacyjnym, które otacza każdy obiekt. Dlatego każdy obiekt znajdując się w tym polu (uformowanym przez wszystkie sąsiednie obiekty) jest natychmiastowo przyśpieszany odpowiednio do wypadkowego natężenia pola. To wypadkowe natężenie pola jest uzależnione od położenia w przestrzeni innych (pozostałych) obiektów oraz od ich parametrów fizycznych.
Inne sposoby wyjaśniania mechanizmu oddziaływania grawitacyjnego - a mianowicie, że odbywa się ono za pośrednictwem fal albo że odbywa się ono za pośrednictwem wymiany między obiektami cząstek pośrednich - są niezgodne z faktami doświadczalnymi. Bo fakty świadczą właśnie o bezzwłocznej zmianie wartości przyśpieszenia grawitacyjnego, a mianowicie, że ta zmiana zachodzi natychmiast, gdy tylko zmieni się odległość między obiektami.
Takim potwierdzającym faktem może być ruch składników gwiazdy podwójnej PSR B1913 +16. Odległości między składnikami tego podwójnego układu gwiazd i trajektorie ich ruchu są takie, że w periaster, kiedy odległość między nimi jest minimalna, światło pokonuje tę odległość w trakcie 2,5 sekund, a w apoaster, kiedy odległość między nimi jest maksymalna, światło pokonuje tę odległość w trakcie 10,5 sekund. Prędkość pulsara w tym układzie na "niemal" eliptycznej orbicie zmienia się od 450 km/s do 110 km/s. (Jeden pełny obrót na orbicie trwa ok. 7,752 godz.) Przy takich prędkościach składniki układu podwójnego w trakcie 2,5 sekund (albo 10,5 sekund) pokonują ogromne odległości, zakrzywiając przy tym w odpowiedni sposób swoje trajektorie. Takie zachowanie składników gwiazdy podwójnej PSR B1913 +16 jest możliwe jedynie w takim przypadku, kiedy oddziaływanie grawitacyjne ma pozaczasowy charakter."

O odkrywcach cząstki Higgsa można powiedzieć, że byli oni obciążeni balastem własnej wiedzy i ich praca naukowa polegała na wykorzytywaniu tej wiedzy, bo to ona przecież wyznaczała kierunek ich pracy. Ale w tej pracy zabrakło logicznych przemyśleń o oddziaływaniach w materii.
Gdyby ci odkrywcy dobrze przeanalizowali istotę oddziaływań grawitacyjnych... ale nie przyszło im do głowy, aby tym się zająć. Gdyby przeanalizowali, to wiedzieliby to, co jest bardzo proste. Oto cytat z artykułu "Prędkość grawitacji? ...Ależ to bardzo proste!" na http://pinopa.republika.pl/PredkoscGrawitacji.html.

"Prędkość grawitacji określa się drogą logicznego rozumowania, opierając się na doświadczeniach Galileusza. Rozpocząć trzeba od pytania, czy oddziaływanie grawitacyjne jest skutkiem wzajemnego przyciągania ciał, czy też czegoś innego? Galileusz w prawie swobodnego spadku ciał w polu grawitacyjnym zauważa, że w danym polu grawitacyjnym przyśpieszenie spadającego ciała nie zależy od jego masy. Jeśli rozpatrywać "grawitacyjne spadanie" dwóch ciał na siebie, to przyśpieszenie każdego z nich (na podstawie tego prawa Galileusza) zależy od masy ciała, które znajduje się naprzeciw niego. I na przykład, ciało mające dwukrotnie większą masę mknie "na spotkanie" z dwukrotnie mniejszym przyśpieszeniem, i odwrotnie, ciało mające dwukrotnie mniejszą masę mknie "na spotkanie" z dwukrotnie większym przyśpieszeniem. Cały proces, który "na wygląd" wydaje się być wzajemnym przyśpieszaniem, przebiega przy zachowaniu praw dynamiki Newtona. Ale dzieje się tak tylko w tym przypadku, gdy przyśpieszenia obu ciał przebiegają w jednakowy sposób. To znaczy, jeśli przebiegają tak, że można je opisywać za pomocą tej samej matematycznej funkcji, różniącej się dla obu ciał jedynie współczynnikiem proporcjonalności, który nazywamy masą. Przy takim przebiegu procesu istnieje specyficzny punkt, który przyjęto nazywać wspólnym środkiem masy układu dwóch ciał. Środek masy pozostaje nieruchomy i oba ciała przyśpieszają właśnie do tego środka masy. I właśnie względem tego środka masy przebiega proces swobodnego spadku ciał w grawitacyjnym polu. Istniejące w tym procesie stosunki między masami ciał, między ich przyśpieszeniami względem środka masy, między chwilowymi odległościami ciał od środka masy, wskazują na to, że w tym procesie "pracę" nad przyśpieszaniem ciał wykonują nie same ciała, lecz przestrzeń, w której ciała istnieją i poruszają się.

Jeśli nie wnikać w istotę procesu grawitacyjnego oddziaływania, pozorne wzajemne przyciąganie się ciał zaciemnia obraz, natomiast mechanizm biegnącego procesu wydaje się być całkiem inny, niż w rzeczywistości. Wydaje się, że ciała powinny przekazywać sobie wzajemnie informację przynajmniej o odległości między nimi, aby wiedzieć, jak przeprowadzić przyśpieszenie. W rzeczywistości nie ma żadnej potrzeby przekazywania informacji i oczekiwania na nią. No bo jeśli już przyjęliśmy zasadę, że grawitację będziemy przedstawiać jako pole, to powinniśmy konsekwentnie trzymać się tej zasady. A z tej zasady wynika, że nie ma potrzeby przekazywać informacji. Dlatego że pole grawitacyjne jest właśnie zakodowaną informacją o przyśpieszeniach ciał w tym polu.

Tak więc, oddziaływanie i przyśpieszenie grawitacyjne nie jest przekazywane za pośrednictwem jakichkolwiek cząstek albo fal i dla przekazywania tego oddziaływania nie jest potrzebny czas. A z drugiej strony - nie można powiedzieć, że przenoszenie się grawitacyjnego oddziaływania przebiega momentalnie - dlatego że w ogóle nie istnieje przenoszenie oddziaływania. To oddziaływanie istnieje "poza czasem" - ono istnieje w każdym momencie i w każdym miejscu.
Więcej informacji o grawitacyjnych oddziaływaniach można znaleźć w artykule "Zasada MPP - Prawda  Nieabsolutna" - na http://www.pinopa.republika.pl/17_ZasadaMPP.html i na http://www.pinopa.republika.pl/Dlaczego.html ."

Oto jeszcze kilka zdań o tym, czego nie uwzględniali odkrywcy czątki Higgsa. Tym razem urywek pochodzi z artykułu "Zbędność cząstki Higgsa" na http://nasa_ktp.republika.pl/Zbednosc_Higgsa.html.

"Pole Higgsa zostało wprowadzone do fizyki z pominięciem faktu, że w fizyce (w tamtym okresie) istniało już pojęcie pola cząstek i ciał makroskopowych, które służyło do opisu ich zachowań względem siebie. To wystarczało do opisu ich wzajemnych przyśpieszeń, bez konieczności powoływania się na jakikolwiek inny postronny czynnik, który miałby regulować charakter tych przyśpieszeń. W przypadku dwóch oddziałujących ze sobą ciał (bądź cząstek) znane od dawna prawo powszechnego ciążenia, z jednej strony, przedstawia siłę wzajemnego oddziaływania ciał jako iloczyn masy i przyśpieszenia, a z drugiej strony, przedstawia zależność przyśpieszenia jednego ciała, jakie ono uzyskuje w obecności drugiego ciała, od masy tego drugiego ciała. Zatem już wówczas w opisie pola, w jakim poruszało się i było przyśpieszane ciało, czyli w matematycznej funkcji natężenia tego pola, istniał regulator przyśpieszenia w postaci właśnie masy, która była zapisywana we wzorze symbolicznie jako współczynnik proporcjonalności. Wprowadzanie w takiej sytuacji do fizyki dodatkowego czynnika, który oddziałując z cząstkami materii przyczyniałby się do powstawania masy, niczego nie wyjaśniało. Bo jeśli uważać, że przed wprowadzeniem do fizyki pola i cząstek Higgsa nie było wiadomo, w jaki sposób ze sobą oddziałują ciała bądź cząstki, bądź pola, to wprowadzenie cząstek Higgsa wcale nie rozwiązało tego zagadnienia. Nastąpiła tylko taka zmiana, że teraz już zamiast pytania o mechanizm zjawiska polegającego na tym, że jedne obiekty (ciała, cząstki, pola) przyśpieszają inne obiekty, trzeba postawić pytanie: jaki jest mechanizm zjawiska, które polega na przyśpieszaniu za pośrednictwem cząstek Higgsa innych cząstek materii.

Mówiąc inaczej, do nauki został wprowadzony dodatkowy fizyczny byt, który nie tylko że nie wyjaśnia fizycznych zagadnień, ale jeszcze bardziej je komplikuje. Bo wprowadzone do fizyki pole Higgsa jest rodzajem przestrzeni z pewnym rozkładem potencjałów (albo zdolnością emisji cząstek Higgsa), który w różny sposób steruje zachowaniami różnych obiektów, które znajdują się w tej przestrzeni, ale kompletnie nie wiadomo, według jakich zasad to sterowanie się odbywa.

Fizycy, którzy poszukiwali i nadal będą poszukiwać bozonów Higgsa, są z góry skazani na porażkę. Bo za pomocą doświadczeń nie znajdą oni tego, co nie istnieje. Zatem są oni skazani na porzucenie Modelu Standardowego (bo ten model bez cząstek Higgsa nie ma żadnej wartości) i mogą zacząć tworzyć Nową Fizykę, a raczej, należy to podkreślić, że mogą włączyć się do tworzenia Nowej Fizyki."

W tym artykule można jeszcze przeczytać, co następuje:

"Fizyczna istota masy została już odkryta i dokonało się to w Polsce na początku XXI wieku. A o tym, czy autor odkrycia rzeczywiście poznał naturę masy materii, czy też blefuje, jak robią to fizycy, którzy poszukują cząstek Higgsa, można przekonać się w prosty sposób. Należy zapoznać się z interpretacjami zjawisk fizycznych, jakie są przedstawiane w KTP*), oraz zapoznać się z komputerowymi modelami**) tych zjawisk fizycznych. Należy przy tym nieustannie zadawać sobie pytania typu: czy gdyby autor nie znał natury masy, to czy mógłby on bazować na wzajemnych oddziaływaniach ze sobą składników materii i na tej podstawie pokazać na modelu, na przykład, takie zjawiska, jak: proces pulsowania cefeidy image

albo bazując na podobnym modelu struktury przedstawić proces rozchodzenia się w strukturze materii zaburzającego bodźca, albo przedstawić na "ruchomym" modelu wzajemne oddziaływania, jakie istnieją w układzie Ziemia - Księżyc.***)image

Stawianie sobie tego rodzaju pytań ułatwia rozpoznanie, gdzie w ogłaszanych wynikach z badań naukowych kryje się prawda, a gdzie fałsz. Jakie teorie fizyczne są rzeczywiście wartościowe dla poznania przyrody, a jakie teorie, zamiast do poznania praw przyrody, prowadzą na manowce. Stawianie sobie tego rodzaju pytań jest istotne dla rozbudzenia zmysłu krytycyzmu - jest to potrzebne, aby uniknąć samooszukiwania się w naukowych kwestiach i nie pozwolić, aby (nieświadomie bądź celowo) oszukiwali nas inni badacze przyrody."

Zatem nie oszukujmy sami siebie i nie pozwalajmy, aby inni nas oszukiwali w tzw. naukowych sprawach. Zwróćmy uwagę na to, że proces błądzenia, czy jak kto woli, oszukiwania się (samooszukiwania się), w nauce jest niezwykle kosztowny. I te koszty ponoszą podatnicy.
___________________________________
*) KTP - konstruktywna teoria pola - "Konstruktywna teoria pola
- krótko i krok po kroku" - http://nasa_ktp.republika.pl/KTP_pl.html.

**)  1. Wymienione programy znajdują się w paczce plików na  http://nasa_ktp.republika.pl/PaczkaNucleonStand.zip; w pracy z programami może być pomocna krótka instrukcja znajdująca się na  http://nasa_ktp.republika.pl/Programy.html; robocze pliki w formacie leo, w których są zapisane początkowe parametry dla modelowanych zjawisk fizycznych znajdują się na http://nasa_ktp.republika.pl/PredkoscBodzca.zip.
2. Zmiana parametrów cząstek, z "X" na "u(x)" lub odwrotnie, które są wyświetlane w tablicy "Listing", następuje po dwukrotnym kliknięciu lewym klawiszem myszki, gdy kursor znajduje się na białym polu tablicy. Przyśpieszenie wyświetlania na ekranie komputera biegu modelowanego procesu można uzyskać po dwukrotnym kliknięciu lewym klawiszem myszki, gdy kursor znajduje się na przycisku "Show Listing". Do wyzerowania prędkości wszystkich cząstek, jakie istnieją w danym momencie, aby je zapisać jako parametry wyjściowe dla nowego roboczego pliku w formacie leo, służy przycisk "0", który znajduje się w pobliżu sterującej części pulpitu z wieloma strzałkami.
3. Parametry opisujące cząstki, układy cząstek, czas trwania modelowanych procesów, prędkości cząstek, ich przyśpieszenia itd., nie dotyczą żadnych konkretnych sytuacji fizycznych z natury. Są one związane jedynie z komputerowym modelowaniem ogólnych procesów fizycznych, aby na tej podstawie móc wyjaśniać i prezentować mechanizm przebiegu tych procesów. Z tego powodu w modelowanych sytuacjach te parametry występują jedynie w postaci zapisanych liczb, bez podawania konkretnych jednostek miary.
4. Informacja uzupełniająca:
Informacja dla osób, które chcą wypróbować modelujące programy "NucleonStand":
Komputerowe programy modelujące, które można skopiować na "stronie pinopy", pracują poprawnie na komputerach z systemami Windows ME i Windows XP.
Być może, że będą one poprawnie pracowały również z innymi systemami Windows, ale to wymaga sprawdzenia.

Po rozpakowaniu programu modelującego i po jego otwarciu na ekranie pojawiają się cztery punkty, które symbolizują cztery cząstki materii, albo pojawia się pewien układ linii. To są efekty, które pojawiają się automatycznie po pierwszym uruchomieniu (otwarciu) programu na danym komputerze albo po skasowaniu plików roboczych formatu leo, z którymi program pracował podczas poprzedniej sesji, i po uruchomieniu programu podczas następnej sesji.
Gdy program modelujący pracował już na danym komputerze z plikami leo, to podczas wyłączania pracy programu zapisuje on w pamięci parametry pliku leo, z którym ostatnio pracował. Po uruchomieniu modelującego programu w następnej sesji otwiera on automatycznie ten zapisany (w pamięci) plik leo.
Program modelujący ma taką wadę, że aby pracował on poprawnie z tym automatycznie otwartym plikiem leo, trzeba ten plik ponownie otworzyć ręcznie, tak jak otwiera się inne pliki, z którymi ma współpracować modelujący program.

***) Pliki robocze w formacie leo - http://nasa_ktp.republika.pl/Uklad_Z-K_file.leo.zip
___________________________________
Bogdan Szenkaryk "Pinopa"
Polska, Legnica, 2013.10.09.

Pinopa
O mnie Pinopa

Jestem wszystkim, wszędzie i zawsze. I wy wszyscy - także, tylko jeszcze o tym nie wiecie. Odkryjcie to na http://pinopa.narod.ru/Polska.html. Przekazuję prośbę od Łukasza - lukasz@lukasz.sos.pl : Bardzo proszę o 1,5 procent, Was nic nie kosztuje poza wypełnieniem dwóch pól w zeznaniach PIT, a mi ratuje życie. Proszę przekażcie ulotki swoim znajomym. Darowizny: FUNDACJA AVALON - Bezpośrednia Pomoc Niepełnosprawnym 62 1600 1286 0003 0031 8642 6001 BNP PARIBAS Fortis Bank Polska S.A. Bardzo ważny jest dopisek: SOSNA,711 (1,5%) Podatek: KRS: 0000270809 Bardzo ważny jest dopisek: SOSNA,711 PS. Jeżeli znacie firmę, która jest gotowa umieścić mój baner na swojej stronie z przekazaniem 1,5%, również proszę o kontakt. BARDZO DZIĘKUJĘ http://lukasz.sos.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie