W piątek rano użytkownicy na całym świecie zgłaszali poważne problemy z dostępem do popularnych stron i aplikacji - m.in. Linkedin czy Canva. Winowajcą okazała się globalna awaria Cloudflare, czyli firmy, która obsługuje około 20 procent internetu. Problemy zaczęły się od "wewnętrznej degradacji usług”, a wiele serwisów w Polsce i na świecie przestało działać. To druga tego typu poważna awaria w ostatnich tygodniach.
Awaria Cloudflare sparaliżowała Internet na całym świecie
Usterka na masową skalę rozpoczęła się przed godziną 10 w piątek - podaje serwis dobreprogramy.pl. W tym czasie wiele aplikacji i stron internetowych, korzystających z usług Cloudflare, przestało odpowiadać lub wyświetlało komunikaty błędów. Najczęściej pojawiał się błąd 500, oznaczający wewnętrzny problem z serwerem.
Cloudflare potwierdził, że problem wynikał z "wewnętrznej degradacji usług”, co wpłynęło zarówno na ich własne panele administracyjne, jak i na API wykorzystywane przez firmy na całym świecie. Po około 15 minutach od wykrycia błędu spółka poinformowała o zlokalizowaniu źródła awarii i rozpoczęciu prac nad wdrożeniem poprawki. Serwis Sekurak.pl podaje, że nie działał nawet panel logowania do Cloudflare, co sugerowało problem o bardzo szerokiej skali.
W Polsce problemy m.in. z LinkedIn, InPost i Vinted
Ze zgłoszeń użytkowników na stronie Downdetector wynika, że awaria dotknęła wiele popularnych aplikacji i usług. W Polsce problemy zgłaszały osoby korzystające z takich platform jak Zoom, LinkedIn, InPost, Żabka, Vinted, Perplexity i Canva. Nie działał także sam Downdetector, który służy do monitorowania awarii sieciowych, użytkownicy nie byli więc w stanie początkowo sprawdzić, co się w ogóle dzieje.
Utrudnienia miały charakter globalny, co wynikało z faktu, że Cloudflare obsługuje nawet jedną piątą stron internetowych na świecie. Jeśli więc dochodzi do awarii takiego dostawcy, skutki odczuwają zarówno małe sklepy online, jak i największe platformy technologiczne.
Piątkowa usterka była już kolejną awarią Cloudflare w ostatnich tygodniach. Poprzednia miała miejsce w drugiej połowie poprzedniego miesiąca i unieruchomiła wiele stron na kilka godzin. Eksperci wskazują, że rosnąca zależność internetu od wielkich dostawców infrastruktury - takich jak Cloudflare - sprawia, że pojedyncza awaria może prowadzić do globalnych zakłóceń.
Tym razem usterka trwała krócej, a firma szybko poinformowała o wdrożeniu poprawki. Trwa obecnie monitoring działania systemów, aby upewnić się, że awaria została w pełni usunięta.
Poprawka Cloudflare
Według komunikatu Cloudflare użytkownicy mogą nadal doświadczać przejściowych problemów z dostępem do usług i stron, nawet po wdrożeniu poprawki. Firma zapewnia jednak, że przywrócenie pełnej funkcjonalności jest priorytetem. Nie podano dokładnego czasu całkowitego usunięcia skutków awarii.
Fot. Linkedin/Britannica
Red.
Inne tematy w dziale Technologie