Przesłuchanie Barbary Skrzypek przez Ewę Wrzosek w okresie trzech dni do momentu rozległego zawału serca nie miało wpływu na stan zdrowia zmarłej - ogłosiła prokuratura. Śledczy umorzyli śledztwo.
Umorzone śledztwo
W komunikacie prokuratura przekazała, że śledztwo zostało zakończone umorzeniem, ponieważ zgromadzone materiały nie potwierdziły znamion przestępstwa określonego w art. 155 Kodeksu karnego, dotyczącego nieumyślnego spowodowania śmierci. Według śledczych nie znaleziono żadnych podstaw do przyjęcia, że na śmierć Barbary Skrzypek wpłynęło działanie osób trzecich.
Śmierć trzy dni po przesłuchaniu
Zdaniem polityków PiS na czele z Jarosławem Kaczyńskim, na stan zdrowia współpracowniczki prezesa partii opozycyjnej mogło mieć wpływ przesłuchanie w śledztwie dotyczącym dwóch wież. Odbyło się ono w marcu tego roku. Czynności prowadziła Ewa Wrzosek, która nie zgodziła się na skorzystanie z usług obrońcy przez świadka. W efekcie z Barbarą Skrzypek w pokoju była prokurator, znana z ogromnej niechęci do PiS i dwóch mecenasów, reprezentujących interesy Geralda Birgfellnera, który domagał się zapłaty od Kaczyńskiego za projekt wieżowców dla spółki Srebrna. Trzy doby po przesłuchaniu Skrzypek zmarła. Kilka miesięcy później prokurator Wrzosek została odsunięta od prowadzenia śledztwa ws. dwóch wież.
Postępowanie po zgonie współpracowniczki Kaczyńskiego objęło szeroki zakres czynności dowodowych - podano w komunikacie. Prokuratura przesłuchała liczne osoby, zabezpieczyła i przeanalizowała zapisy monitoringu, dane telekomunikacyjne, a także zleciła opinie biegłych z zakresu medycyny sądowej i toksykologii. Wyniki wszystkich tych analiz były spójne i nie wskazały na jakiekolwiek nieprawidłowości.
Zawał serca, wykluczyli stres
Jak wynika z przedstawionych ustaleń, Barbara Skrzypek zmarła na skutek zawału, do którego doszło najprawdopodobniej w ciągu kilku godzin przed jej śmiercią. Prokuratura podkreśliła, że zawał nastąpił trzy dni po przesłuchaniu, w którym Skrzypek brała udział jako świadek, a jego przyczyną były zaawansowane zmiany chorobowe układu sercowo-naczyniowego.
W komunikacie zaznaczono, że "stres związany z udziałem w przesłuchaniu nie spowodował zawału serca”.
Fot. Śp. Barbara Skrzypek/Jarosław Kaczyński/PAP
Red.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo