Co się wydarzyło na przestrzeni ostatnich 31 lat, że słowa hymnu „Solidarności” są cały czas aktualne? Oczywiście jest to pytanie retoryczne, bo wszyscy wiemy – co. Skoro wiemy co, to nie sposób nie zapytać, dlaczego to się wydarzyło, dlaczego do tego dopuściliśmy? Co się z nami stało, z nami Polakami? Czy jeszcze jesteśmy wspólnotą – narodem, czy już tylko kosmopolitami – „europejczykami”, dla których słowa hymnu „Solidarności” nic nie znaczą? Jeżeli nic nie znaczą, to znaczy, że los naszego kraju też dla większości jest obojętny. Tylko czy nie żal tych straconych lat i tych ludzi, którzy wierzyli, walczyli, cierpieli i często cierpią do tej pory.
Dla przypomnienia:
Hymn SOLIDARNOŚCI
Słowa: Jerzy Narbutt
Melodia: Stanisław Markowski
Solidarni, nasz jest ten dzień,
A jutro jest nieznane,
Lecz żyjmy tak, jak gdyby nasz był wiek;
Pod wolny kraj spokojnie kładź fundament.
A jeśli ktoś nasz polski dom zapali,
To każdy z nas gotowy musi być,
Bo lepiej byśmy stojąc umierali,
Niż mamy klęcząc na kolanach żyć.
Solidarni, nasz jest ten dzień;
Zjednoczmy się, bo jeden jest nasz cel !
Zjednoczmy się, bo jeden jest nasz cel! Polska demokratyczna, wolna, suwerenna i niepodległa! I nie udawajmy, że taka jest, bo nie jest.
Tak w 2008 roku, Kraków, którego tu, na S24, mamy zacną przedstawicielkę, upamiętnił rocznicę wprowadzenia stanu wojennego:
Inne tematy w dziale Rozmaitości