W Święta Bożego Narodzenia wyciekła do sieci kolejna porcja zdjęć ofiar katastrofy smoleńskiej za sprawą tego samego rosyjskiego „blogera” – Gorożanina, który rzekomo był nawet swego czasu zatrzymany przez rosyjskie służby. Może zresztą i był, tylko w jakim celu? Może został lepiej poinstruowany i wyposażony w nowy „materiał”.
„Każda kolejna seria zdjęć obrazujących wielką narodową tragedię, która wydarzyła się 10 kwietnia 2010 roku, jest coraz bardziej drastyczna. Gorożanin iz Barnauła, czyli rosyjski bloger Anton Sizych, na swojej stronie zamieścił tym razem jeszcze bardziej szczegółowe fotografie ciał ofiar katastrofy Tu-154M”
Jak widać nasze służby dyplomatyczne nie były w stanie zapobiec dalszym wyciekom zdjęć do internetu. Nie ma końca deptania i poniżania naszej godności przez Rosjan. Możemy za to podziękować naszym władzom, które oddały im śledztwo smoleńskie i zostawiły w rękach Rosjan wszystkie dowody.
http://www.naszdziennik.pl/swiat/19354,gorozanin-nadal-prowokuje.html
Inne tematy w dziale Rozmaitości