Doktor Mirosław G., słynny polski kardiochirurg, skazany niedawno przez sędziego Tuleyę na symboliczną karę, za udowodnioną korupcję, ponownie stanął przed sądem. Tym razem z powództwa cywilnego. Doktor G. oskarżony jest o spowodowanie śmierci pacjenta do której doszło po tym, gdy po dokonanym zabiegu lekarz zostawił w sercu pacjenta gazę. Pan doktor mając wiedzę o tym fakcie, przez tydzień nie podjął czynności mających na celu usunięcie gazy z serca chorego. Pacjent zmarł w wyniku komplikacji, do których doszło po przeprowadzonym zabiegu.
W procesie zeznają: pielęgniarka – instrumentariuszka, która była obecna podczas zabiegu oraz lekarze, którzy współpracowali z doktorem G. Kardiochirurga obciążają również negatywne opinie biegłych: dr Zbigniewa Religi, prof. Gunthera Laufera z Uniwersytetu Medycznego w Wiedniu oraz dr WolfgangaWandschneidera z Klagenfurtu.
Mirosław G. usłyszał zarzut stworzenia bezpośredniego zagrożenia dla życia i zdrowia ludzkiego oraz spowodowanie śmierci. Pełnomocnik rodziny zmarłego, mec. Rafał Rogalski będzie domagał się kary pozbawienia wolności bezwzględnej dla oskarżonego, a dodatkowo pozbawienia prawa do wykonywania zawodu.
Pozostaje mieć nadzieję, że tym razem, sędzią wydającym wyrok, nie będzie sędzia Tuleya, bo mogłoby się zdarzyć, że i w tym przypadku nasunęłyby mu się skojarzenia z czasami stalinowskimi, zresztą może byłyby one nawet uzasadnione, tyle tylko, że tym razem na pewno nie na korzyść oskarżonego.
http://www.radiomaryja.pl/informacje/dr-miroslaw-g-ponownie-przed-sadem/
http://niezalezna.pl/38349-doktor-g-znowu-oskarzony
Inne tematy w dziale Rozmaitości