Szatonka Szatonka
436
BLOG

Słodycz reglamentowana

Szatonka Szatonka Rozmaitości Obserwuj notkę 10

Lata siedemdziesiąte ub. w., czyli tak zwaną "epoka gierkowska" wielu z nas kojarzy się z peerelowskim dobrobytem. Życiem na kredyt, pełnymi rozmachu inwestycjami, powiewem wielkiego świata. "A tu pospolitość skrzeczy, a tu pospolitość tłoczy" - pozwolę sobie zacytować. Szybko okazało się, jak złudny był ten dobrobyt. Już w pierwszej połowie lat siedemdziesiątych pojawiły się w sklepach niedobory produktów spożywczych, głównie cukru i tłuszczów. Niedobory zaczęły obejmować również ubrania oraz środki czystości.

13 sierpnia 1976 roku wprowadzono kartki na cukier. Oficjalnie po to, aby zapewnić sprawiedliwy społecznie dostęp do tego słodkiego dobra. Braki w zaopatrzeniu tłumaczono bowiem masowym wykupywaniem cukru przez "spekulantów", odsprzedających go potem na czarnym rynku po zawyżonej cenie. Owych tajemniczych "spekulantów" jednak jakoś się nie widywało stojąc po kilka godzin w kolejkach, a kolejka wymuszała na sprzedawcach ograniczanie ilości jednorazowo sprzedawanego dobra.

Wbrew powszechnie panującej opinii, wprowadzenie kartek było efektem poprawy, a nie pogorszenia zaopatrzenia. Reglamentację wprowadza się wtedy, gdy można zapewnić ich pokrycie w towarze reglamentowanym.

W stosunkowo krótkim czasie sprzedaż na kartki - ta zdobycz socjalizmu - zostały objęte i inne towary. Zgodnie z postulatami robotników strajkujących w pamiętnym Sierpniu'80 udało się wprowadzić kartki na mięso. Te przetrwały najdłużej, bo do lata 1989. Były jeszcze kartki na mleko, masło, kaszę, ryż, słodycze, alkohol, benzynę, mydło, proszek do prania... Chyba łatwiej byłoby wyliczyć, na co nie było...

Kartki na cukier, zniesione w 1985 roku, stały się jednym z symboli PRL. Były jednym ze stałych elementów kultury późnego PRL, uwieczniane w sztuce, również tej podwórkowej. Latem roku 1978, po sławetnym locie kosmicznym Mirosława Hermaszewskiego, na podwórkach popularna była piosenka śpiewana na melodię przeboju Maryli Rodowicz "Wsiąść do pociągu byle jakiego":

"Wsiąść do rakiety Hermaszewskiego,
Nie dbać o szynkę z komercyjnego,
Ściskając w ręku kartkę na cukier
Patrzeć, jak Gierek wszystko ma w..."

A za dwa lata był sierpień, rok 1980...

 

 

Szatonka
O mnie Szatonka

https://www.youtube.com/watch?v=B1ULWx0eflM

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (10)

Inne tematy w dziale Rozmaitości