r.szklarz r.szklarz
333
BLOG

Historia pewnego lotniska

r.szklarz r.szklarz Transport Obserwuj temat Obserwuj notkę 4

Duże europejskie miasto. Strategicznie położone na przecięciu ważnych szlaków komunikacyjnych toteż oba jego lotniska dość szybko stają się przeciążone, w tym o podstawowe, położone bardzo blisko centrum, do którego można szybko i wygodnie dojechać komunikacją miejską.

Zapada decyzja o budowie nowego portu lotniczego, gigantycznego hubu przesiadkowego zdolnego obsłużyć dziesiątki milionów pasażerów rocznie z całej Europy. Położone ma być ono około 40 kilometrów od centrum miasta, a dojazd ma zapewniać wygodna kolejka. Rząd szybko uchwala odpowiednie ustawy i rozpisuje przetarg, mimo że premier sam jeszcze kilka lat wcześniej był przeciwnikiem nowego lotniska.

Debata publiczna na temat nowego lotniska wkrótce ogarnia cały kraj. Opozycja przede wszystkim protestuje przeciwko zamknięciu dotychczasowego, położonego blisko centrum portu lotniczego i zauważa, że wycięcie tysięcy drzew w miejscu nowego lotniska grozi katastrofą ekologiczną.

Obawy ma też sama strona rządowa. Jeden z ministrów obawia się, że potężna inwestycja będzie odczytana jako zagrożenie przez konkurencję z Europy Zachodniej, która będzie starała się utrudniać finansowanie projektu. Z tego powodu zapada decyzja o finansowaniu własnymi siłami, głównie przy pomocy państwowych banków, które zresztą stanowią większość krajowego systemu bankowego. Rozmiar inwestycji budzi pewne obawy, ponieważ finansujące ją banki muszą wyłożyć znaczące środki, co tworzy relatywnie dużą ekspozycję na ryzyko.

Realizacja projektu zostaje zlecona konsorcjum firm blisko powiązanych z partią rządzącą. Nie jest to dla nikogo zaskoczeniem, bo od lat te właśnie firmy regularnie wygrywają przetargi na rządowe inwestycją rosnąc do gigantycznych rozmiarów i znacząco wzbogacając swoich właścicieli. Firmy te zresztą chętnie odwdzięczają się rządowi za doznane łaski finansując chociażby przychylne jedynej słusznej partii media. PO zakończeniu budowy konsorcjum zresztą stanie się operatorem lotniska uzyskując przy tym atrakcyjne gwarancje rządowe na wypadek gdyby obsłużyło ono mniej pasażerów niż jest zakładane.

Budowa jest podzielona na trzy etapy. Pierwszy zostanie oddany do użytku już jesienią 2018 r., wtedy też zostanie zamknięte dotychczasowe podstawowe lotnisko im. Atatürka. Ostateczne zamknięcie projektu ma nastąpić w 2028 r., a jego szacowana przepustowość to 150 mln pasażerów rocznie, co uczyni ze stambulskiego portu lotniczego największym na świecie. 

r.szklarz
O mnie r.szklarz

Absolwent SGH i Uniwersytetu Marmara w Stambule. Zainteresowany ekonomią i sprawami międzynarodowymi, szczególnie Bliskim Wschodem. Treść notek nie odzwierciedla poglądów i opinii redakcji -- żadnej redakcji.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka