Szondi Szondi
54
BLOG

"Krew na rękach", czyli głębokie refleksje pana P.

Szondi Szondi Polityka Obserwuj notkę 4

W przeszłości niejednokrotnie zastanawiałam się, jaki jest cel kontrowersyjnych wypowiedzi pana Palikota. Czasem wydawało mi się, że ów osobnik pragnie po prostu uchodzić za zabawnego, z miernym zresztą skutkiem. Jednak padające ostatnimi czasy z jego ust słowa pozwoliły mi całkowicie wyzbyć się tego przekonania.

"Lech Kaczyński ma krew na rękach. Rodzina powinna przeprosić".

Pierwsze, co nasunęło mi się na myśl po lekturze tych słów, to całkowity brak kultury u ich autora. Osoba zmarła nie może się bronić. Dlatego nie powinno się jej atakować, zwłaszcza, jeśli tak jak w tym przypadku NIE MA ku temu żadnych uzasadnionych podstaw.

A może rodzina pana Palikota powinna przeprosić za jego częstokroć obraźliwe wypowiedzi? Nikt od niej tego nie wymaga. Dlaczego? Bo każdy sam odpowiada za swoje słowa. Nowy prezydent Polski podczas kampanii kilkakrotnie podkreślał, że nie ma wpływu na to, co mówi jego kontrowersyjny, partyjny kolega.

Dlatego, czegokolwiek nie zrobił świętej pamięci Prezydent Kaczyński, nie było to udziałem jego rodziny.

"Teraz trzeba dowiedzieć się, czy Lech Kaczyński nie był na pokładzie pijany".

O ile mi wiadomo, panu Palikotowi zdarzyło się wsiąść za kółko "po kielichu". Może jego postawa wynika z patrzenia na wszystkich (a raczej: na swoich wrogów) przez pryzmat własnej osoby?

To coś więcej niż pragnienie bycia zauważonym lub śmiesznym. Być może to prowokacja lub jakaś chora chęć dokuczenia Jarosławowi Kaczyńskiemu? Jakikolwiek jest powód ataków ze strony pana Palikota, moim skromnym zdaniem tego typu zachowanie osoby bądź co bądź reprezentującej kraj, nie przyniesie Polsce niczego dobrego...

Szondi
O mnie Szondi

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka