szymon.g szymon.g
282
BLOG

publiczne lepsze od prywatnego

szymon.g szymon.g Polityka Obserwuj notkę 58

Dlaczego publiczny sektor zdrowia jest lepszy od prywatnego:

1.                         Koszty obsługi systemu publicznego są wielokrotnie tańsze niż prywatnego. Pacjenci nie muszą płacić kosztów reklamy, marketingu, wynagrodzenia dla akcjonariuszy i innych opłat. Koszty publicznego systemu w Polsce to około 1%, prywatnego w USA szacuje się na 20-40%.

2.                         Konkurencja w sektorze zdrowia może prowadzić do nieefektywnego wykorzystania zasobów, co wiąże się z podniesieniem kosztów systemu prywatnego (chyba, że sektor prywatny byłby zmonopolizowany). Dublująca się aparatura medyczna w konkurujących szpitalach, z uwagi na to, że musi się zamortyzować, daje sumarycznie większe koszty systemu, które muszą pokryć pacjenci.

3.                         Pacjent, który musi wybrać między kilkoma różnymi ubezpieczeniami zdrowotnymi jest w sytuacji silnej asymetrii informacji połączonej z sytuacją przymusowego wyboru. Wyobraźmy sobie, że młody człowiek musi wybrać między dziesięcioma ubezpieczeniami – w jednym jest kuszony nowoczesnym leczeniem na wypadek raka jelita grubego, w drugim nowoczesną terapią na wypadek stwardnienia rozsianego itp. W takich zawiłościach nie połapie się profesor medycyny, a tymczasem takie decyzje musieliby podejmować wszyscy. Zauważmy jaki problem mamy z porównaniem ofert telefonii komórkowej. Skończy się na tym, że ludzie będą wybierać tą firmę ubezpieczeniową, której reklama im się spodoba. Będziemy mieli paradoksy jak przy funduszach emerytalnych – najwięcej klientów przybywa do tych, które najgorzej działają.

 

Na koniec uwaga. Pis proponował, żeby utworzyć jeden państwowy fundusz emerytalny, tak by ludzie mieli większy wybór. Planowany fundusz miał mieć niskie opłaty i zmusić inne fundusze do obniżenia prowizji. Zaraz zaczął się atak na ten pomysł:

1.     Że przyszli emeryci wybiorą państwowy fundusz, a potem będą żałować podjętej decyzji – sprzeczność tego argumentu z założeniem reformy emerytalnej, aż kłuje w oczy, w końcu ludzie posługując się swoją mądrością mieli wybrać najlepszy fundusz (jak widać empiryczne dane przeczą racjonalności wyborów).

2.     Że pieniądze będą zarządzane nieudolnie przez państwo – zupełnie jakby były dobrze inwestowane przez fundusze emerytalne; zauważmy, że gdy jeszcze kryzysu nie było aktywa funduszy w akcjach stanowiły dopuszczalne maksimum 30%, a w czasie kryzysu stopniały do 20%, to oznacza, że gdy akcje były przewartościowane fundusze kupowały na potęgę, a gdy niedowartościowane sprzedawały; taka polityka inwestycyjna ma charakter spekulacyjny, a nie długoterminowy.

3.     Że przeczy założeniom reformy – ten argument jest akurat prawdziwy, bo w założeniu reforma miała stworzyć za nasze pieniądze nowy rynek dla wielkich koncernów, więc państwowy fundusz, który miałby zwiększyć efektywność takiego systemu stoi w sprzeczności z prawem gigantów do nieograniczonej akumulacji kapitału.

 

szymon.g
O mnie szymon.g

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka