tachion tachion
393
BLOG

Zima zaskoczyła drogowców, czyli o mocy prognostycznej słów kilka

tachion tachion Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 44

Nienaukowe streszczenie, uproszczenie, pogwałcenie i naciągnięcie teorii opublikowanej przez mojego ulubionego doktora Popławskiego. Traktować to proszę jako zabawę logiczną. 

‐--------‐---‐

Zdanie "OTW i teoria Big Bang posiadają zadziwiającą moc prognostyczną" powtarzane jest równie często jak zdanie "zima zaskoczyła drogowców".

Tachiony oczywiście wiedzą lepiej.

Moc prognostyczną obu opisują poniższe trzy punkty:

  • Na dystansach małych (parseki) moc prognostyczna jest jaka jest. W granicach Układu Słonecznego Newton radzi sobie prawie równie dobrze jak Einstain.
  • Na dystansach średnich (galaktyka) moc prognostyczna wynosi 10% i wymaga korekty o 90% - ta korekta równań nazwana jest Ciemną Materią. Albo 90% obserwowanej grawitacji nie ma nic wspólnego z masą, albo nie wiecie niczego o 90% materii, albo galaktyki trzyma w kupie coś, co z grawitacją nie ma wiele wspólnego.
  • Na dystansach dużych (miliardy lat świetlnych) moc prognostyczna jest nieweryfikowalna, bo po pierwsze limit prędkości światła na jakby nie obowiązuje, po drugie wymagany jest kolejny współczynnik korekcyjny zwany ciemną energią.

Żyjemy więc w bardzo wyjątkowym miejscu. Ciemnej materii u nas nie ma, podczas gdy wszędzie indziej wala się gdzie popadnie. Limit prędkości obowiązuje tylko lokalnie a dalekie galaktyki śmigają z nadświetlną. Choć ponoć wcale nie - to sama przestrzeń się rozszerza więc o ruchu obiektów w niej nie wiemy nic. Siła grawitacji maleje wraz z kwadratem odległości tylko w pobliżu Ziemi, później znów rośnie trzymając w kupie galaktyki. I takie tam.

Moc prognostyczna z prawdziwą Mocą ma najwyraźniej niewiele wspólnego. 13 miliardów lat temu światła na niebie były bardziej czerwone i tyle o nich wiecie.

Tachiony oczywiście wiedzą lepiej.

Pan Hubble opracował teorię, zgodnie z którą GR jest teorią o zasięgu lokalnym. Obowiązuje może w ramach galaktyki, może nawet zahacza o sąsiedną, na długich dystansach nie działa. I jego teoria jest bazą teorii Wielkiego Wybuchu. 

Następcy policzyli momenty pędu i masy galaktyk i wyszło im że GR sprawdza się... w 10%. Dodali więc 90% masy żeby równania trzymały się kupy.

Następcy następców dodali ciemną energię w celu łatania resztek OTW i BB.

A przecież... 

Czasoprzestrzeń (słownik dopuszcza tak karkołomne konstrukcje) nie jest jednorodna. Jest ponoć wykrzywiona. Masa stacza się po krzywiźnie do centrum. Czas też kombinuje. Proste. Ta teoria ma 100 lat i nadal obowiązuje. 

W przestrzeni pustej, bez masy, mogą być wykrzywione miejsca, bo kto im zabroni. Grawitacja bez masy (bez materii, bo o masie wiemy nie wiele). Rozproszona tu i ówdzie materia wpadając w te miejsca kondensuje w galaktyki, kwazary i inne cuda. U Einsteina grawitacja określa krzywiznę przestrzeni, związana jest również z masą, ale masa nie musi być jej wyłącznym źródłem. Większość grawitacji istnieje niezależnie.

W takim grawitacyjnym dołku czas płynie jak płynie. Im dalej od centrum tym wolniej. Wzory są znane. A skoro "im dalej tym wolniej", kolorki światełek na niebie zmieniają się wraz z odległością. Korpuskularnie tłumacząc - ilość fotonów na sekundę maleje wraz z odległością od źródła. I mamy redshift.

Eliminujemy więc Wielki Wybuch i Ciemną Energię bo o rozszerzaniu Wszechświata nie wiemy nic - obserwacje uzasadniające tezę Wybuchu tłumaczymy inaczej, prościej.

Redshift jest podobny w każdym kierunku bo po prostu jesteśmy z grubsza w centrum masy. Centrum świata. Promieniowanie tła jest jednorodne bo coś, co je emituje (nawet i sama przestrzeń) rozmieszczone jest w miarę równomiernie wokół centrum. Albo jednego z centrów.. Centrum lokalnego.


tachion
O mnie tachion

Nieudowodniony. Bardzo szybki. Porusza się w czasie wstecz. Ma urojoną masę spoczynkową. Zwiększa prędkość tracąc energię.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie