Niejaka Spurek wprowadziła do słownika pojęcie „zwierze pozaludzkie”.
Aby zbiór pojęć był pełny należy domniemywać, że musi istnieć wedle Spurek „zwierze ludzkie”.
W poszukiwaniu desygnatu pojęcia „zwierze ludzkie” znalazłem wreszcie „to coś”.
Siedzi „toto coś” na tęczowej fladze i klepie się po kroczu (czyli ośrodku mózgowym) na widok Marszu Powstańców Warszawy.
https://wpolityce.pl/polityka/511775-neumann-hejtuje-policjanta-za-decyzje-ws-flagi-lgbt
Komentarze