Drodzy Rodacy, Rodakinie, Rodakiscza i Rodakiszczaczęta!
Mamy TO! Demokratyczne wyborcze zwycięstwo, odniesione podczas najczarniejszej fashystofskiej nocy nad totalitarną, opresyjną władzą, gorszą od irańskiej i białoruskiej razem wziętych, daje nam wreszcie moc ukształtowania Tenkraju na obraz i podobieństwo liberalnej demokracji. Nie ustaniemy więc w wysiłkach, zanim naszych wspólnych, platformerskich, lewicowych, peeselowskich i hołownianych marzeń nie uczynimy faktami.
Będziemy więc mieli lotnisko w Berlinie i port w Hamburgu, ohydne pisofskie ce-pe-ki zaorzemy i obsiejemy soją. Nie,nie zasypiemy przekopu przez Mierzeję, niech Natura sama zadba o zatkanie tego pomnika pisofskiej głupoty. My palcem nie kiwniemy - czyli będziemy robić to, co lubimy, i co nam zawsze najlepiej wychodzi.
Przywrócimy wysokie emerytury pokrzywdzonym ubekom, którzy działając w Komitecie Obrony Demokracji walczyli na ulicach jako czołowa kolumna naszego ruchu. Wyrzucimy każdego pisofskiego neo-sędziego, chyba że złoży publiczną samokrytykę, odbędzie pokutę i zapisze się do naszej sojuszniczej Justytucji.
Odświeżymy pomysła drogiego Bronisława naszego, by sprzedać państwowe lasy, i wreszcie zadośćuczynić naszym starszym a wpływowym braciom. Niech każdy kto chce pójść na grzyby, płacąc za bilet właścicielowi w jarmułce, przypomni sobie o polskich sprawcach Holokaustu.
Skoro już o sprzedaży mowa, sprywatyzujemy do czysta wszelką państwową własność w gospodarce, niech te obrzydliwe Orleny, PeGieZety i cała reszta wreszcie posłużą dobrej sprawie. Na chwilę kasy wystarczy, zanim znów dumnie będziemy mogli ogłosić, że piniędzy ni ma. Wynagrodzić musimy wyposzczone przez osiem długich lat mafie watowskie i paliwowe, nie zapominając o naszych działaczach, wegetujących w te okropne lata na samorządowych i ngosowych zupkach. Toteż przemyśleć musimy jak i kiedy poharatać żelazną gałą okropne pisofskie socjalne rozdawnictwo. Przecież prawdziwy liberalny demokrata nie może tuczyć polskich bachorów i emerytowanych staruchów, gdy na relokacyjny socjal czeka na Lampeduzie tylu afrykańskich kobietów i dzieciów. Agnieszka Holland nam sztandarem i świadkiem! A poza tym, któż wiedzieć może, kiedy Strefa Euro znów będzie potrzebować naszego gotówkowego ratunku?
Z chlebusiem może być różnie - wicie, rozumicie, ale igrzysk wam nie zabraknie. Abortobus na każdym rogu ulicy, homomałżeństwa, i sekslatarnika w każdej szkole macie jak w banku. Zresztą, sami relokowani dziesiątkami tysięcy afrykańscy migranci zapewnią wam tyle atrakcji, że hej!
Uroczyście przyrzekamy zawsze płynąć w gównym europejskim nurcie, uważnie i ulegle słuchać wskazań i dyrektyw z Berlina i Brukseli. Obiecujemy tylko przyklaskiwać federalizacji UE, podwoić fit for 55, rozebrać dzielące und wykluczające płoty, rozgonić pisofski WOT, skąpić grosza na resztę wojska, a by uniknąć ewentualnych zniszczeń wojennych, zaplanować główną linię obrony Tenkraju na zachodnich brzegach Odry i Nysy Łużyckiej. Tam zresztą, na betonowych nabrzeżach wygodniej, niż na wschodnich ekobagnach.
Obiecujemy ponowić tak dobrze przez nas już rozpoznany i opracowany reset z Rosją, taką jaka jest, gdy tylko sygnał z Berlina to umożliwi.
Wszystko to robiliśmy już na Waszych oczach przez całe osiem lat, rządząc wami drodzy Rodacy, Rodakinie, Rodakiszcza i Rodakiszczaczęta, więc nie możecie mówić, że czegoś nie wiedzieliście. Wybraliście. Będzie nam dobrze, więc dobrze wam tak.
Donald, masz darmowego gotowca. Skorzystaj z okazji i raz w swoim politycznym żywocie powiedz prawdę.
