Wystarczy zadać PROSTE PYTANIE O REALIZACJĘ OBIETNIC PRZEDWYBORCZYCH
( http://www.youtube.com/watch?v=z6UQDQRmGnI&feature=player_embedded )
Najcelniej chyba ukazującym naszą obecną (bez)klasę polityczną jest cytat z ww filmu, opartego na realiach z Ewangelii wg (chyba nie do końca świętego)Sławomira N.:
"Od dnia dzisiejszego wypowiedzieliśmy wojnę klasie próżniaczej i rzeczywiście to robimy"...
Słusznie. Przecież nawet Marks, nie dla wszystkich święty, nakazał walczyć z próżniakami, a nawet wybić tych, którzy tylko konsumują, mają, a nie produkują!
Warto zobaczyć - CO Z TEGO WYNIKŁO !!!?
( http://www.megavideo.com/?v=VGERQJ2N )
Walczyć!!!Jakże to piękne hasełko! Ze stuletnią praktyką, a wciąż - jak Nowe! Nieważne czy o dobrobyt, czy z brakiem dobrobytu - trzeba walczyć, byle było dobrze (tym, którzy do walki nawołują?)!!!
Walka (z próżniactwem? Konsum_mentniactwem?) kosztuje mnóstwo wysiłku. Dziwicie się, że z góry wiadomo - kto walkę ma wygrać, kto przegrać? Że niektórzy chodzą jak potłuczeni, lub ostatkiem sił uciekają przed pytaniami?
Ten „dzień dzisiejszy” nastał oczywiście w październiku 2007, a słowo „rzeczywiście” – użyte przez nieco zaskoczonego pytaniem świętego (wieszcza?) by podkreślić nibypoważne traktowanie wyborców – niestety odkrywa jednocześnie realizm naszego status quo i naszego smutnego odkrycia -kogo wpuściliśmy pod żyrandol i na marmury???
Dziwicie się jeszcze, że tyle pary poszło w gwizdek?
Że zmielono 750 tysięcy podpisów wyborców podobnie jak dopuszczono do potraktowania wraku samolotu TU –154 101 M?
Że „czarne skrzynki” rdzewieją gdzieś w obcej stronie?
Że wydano z kasy Skarbu Państwa tyle miliardów złotych na pensje i utrzymanie ludzi, którzy nie dotrzymują obietnic i traktują nawet pytania o wywiązanie się z tych obietnic jako "robienie zadymy"?
Przetrzymać, przetrwać, zapomnieć, zażartować, obśmiać, zarzucić zadymiarstwo pytającym! To jest cel tej walki?!
Nie wydaje się wam, że ta wojna, czteroletnia już przecież, i nie nasza, lecz wewnętrzna, wojna bezklasy ”P” z bezklasą „O” (i obu tych bezklas z nami) drogo nas, Polaków, kosztuje? Że to zbyt drogo, by w efekcie gonić za ludźmi zobowiązanymi do służby krajowi i wyborcom przez 4 lata po kuluarach, blokowanych przez Sejmową straż i ochronę przed nami - tymi, którzy ich pensje opłacają, przed Społeczeństwem!?
Czy to, że tak właśnie musimy robić - prosić, by i tak nie doczekać się odpowiedzi, by wszystkie nasze wysiłki (i nasze marzenia o pięknej, bez kłamstwa Polsce) oddano na przemiał - nie jest największym NASZYM zawodem?
Czy nie jest to największą porażką naszej świadomości obywatelskiej w walce nie tylko z próżniakami, lecz z własną głupotą?!
_________________ mkd
Maciej Krzysztof Dąbrowski
zobacz też __________ > AKWARIUM " i inne z >>Witryny MKD Poezje___