Młodzieży, bierz sprawę we własne ręce

To tylko jedno z haseł zachęcających do wdzięcznej czynności masturbacji popularnych w czasach mojej młodości.

Przez wzgląd na charakter S24 i nie chcąc zawstydzać cnotliwego, płoniącego się różowym zasromanym policzkiem administratora dyżurneego nie przytoczę wezwań bardziej  bezpośrednich za i przeciw:

"Zamiast męczyć prącie w kącie zostań członkiem w Narodowym Froncie" - to odezwa bliska powinna być tutejszym PPPP.

I rzeczywiście - ukazała się była w Polsce niewielka rozmiarami książeczka tłumaczona ze szwedzkiego wprowadzająca młodzież męską w tajemnice organu zwanego popularnie siusiakiem. No bo skądś o sprawach go dotyczących młodzi powinni się dowiedzieć, akurat w tym wieku bywa to dość ważne.

Zawarty w książeczce opis techniki masturbacyjnej zbulwersował uczestników S24. Najpierw odrzuciła ją ze wstrętem p. Hildegarda, której na darmo chyba próbowałem tłumaczyć, że po pierwsze rodzice mają uszanować prywatność swoich nastolatków, po drugie zaś lepiej, by nastolatki bez poczucia winy oddawały się masturbacji niż by miały wypowiadać się na ponurym forum onanizm.pl.

Znacznie zabawniejsza jest reakcja blogera FYMa.

Oto książeczka skłoniła go do tworzenia oddziałów samoobrony antyonanistycznej. Pod sztandary wigilantów zaciągają się kolejni ochotnicy.

Sam FYM dumnie głosi "nie na darmo macha się hantlami".

Powiem szczerze - nie mam nic przeciwko aktywizacji ruchowej osób starszych. Lepsze to niż bezmyślne wgapianie się w monitor i przewijanie SGS w górę i w dół.

Chciałbym jednak ewentualnym brygadom szturmowym uświadomić, że forsowny trening paramilitarny, bieganie po lesie, czołganie się po bagnach to jednak pewna przesada i dla osób w pewnym wieku może okazać się zabójcze, bynajmnioej nie w przenośni.

Dlatego wzywam - Panowie ograniczcie sie do tai chi. Dla własnego dobra.

A jeśli chodzi o wzmiankowaną książeczkę - nie rozumiem panowie czemu do niej sięgacie? Nie wydaje mi się byście byli jej targetem.

PS. Moje wahania i hamletyzowania "szczepić się czy się nie szczepić" znalazły rozstrzygnięcie - już nie muszę.