Kto nie wyrzeka się wszystkiego, nie może być uczniem Jezusa

XXIII Niedziela Zwykła  Łk 14, 25-33

Kto nie wyrzeka się wszystkiego, nie może być uczniem Jezusa
Kto nie wyrzeka się wszystkiego...........
Pierwszy raz w życiu czytałem dzisiejszą Ewangelię. Pierwszy raz w życiu.....
Może kiedys wcześniej słyszałem już jej słowa czytane w czasie liturgii,ale ponieważ kapłan szybko przeczytał tekst,a póxniej zupełnie nie próbował go zinterpretować to mogę z  całą pewnością powiedzieć,że dzisiejszą Ewangelie przeczytałem po raz pierwszy.

I jeszcze żaden,podkreślam to naprawdę bardzo poważnie,ŻADEN fragment Ewangelii nie stał się dla mnie wielka tajemnocą,której zupełnie nie potrafiłem zrozumieć. Własciwie jest to bardzo krótka,kilkuzdaniowa opowieść. Tytuł nadany temu fragmentowi przez Kościół Katolicki ,który brzmi „ Kto nie wyrzeka się wszystkiego,nie może być uczniem Jezusa „ brzmi nieco kontrowersyjnie ale jestem w stanie zrozumieć znaczenie tych słów i zrozumieć co Pan Jezus chciał nam tymi słowami przekazać.

Myślę,że Pan Jezus wcale nie wymaga od nas porzucenia wszystkiego. Bo to  bylby dosyć szalony warunek by stać się jego uczniem. Kilka Ewangelii wcześniej rozwalżaliśmy bardzo podobne jeśli nie identyczne założenie i wtedy doszlismy do bardzo logicznego i rozsądnego wniosku,że Pan Jezus wcale nie chce byśmy pozbyli się domów,mieszkań,mebli,telewizorów,samochodów,ubrań,a może nawet i majtek.
O nie !
Jego słowa mimo pewnej trudnosci interpretacyjnej są dosyć łatwe do zrozumienia .Tak ! Moje drogie dzieci ! Bo Jezus nie chce ,żebysmy pozbyli się WSZYSTKIEGO co posiadamy !!! On chc,żebyśmy posiadali tylko to co NIEZBĘDNE !!!
Żebyśmy posiadali tylko to co niezbednę,żeby życ i głosic chwałę Bożą.
Dlatego  tytuł nadany przez Kościół Katolicki tej przypowieści „ by wyrzec się wszystkiego „ Jest jak najbardziej mądry i rozsądny. Nie potrzebujemy trzech telewizorów,pięciu samochodów,trzech domów..........
Żeby zostać uczniem Pana Chrystusa wystarczy mieć tylko tyl ile jest NIEZBĘDNE !!!
Niezbędne ! Niezbędne ! Niezbędne !

Ta część Ewangelii jest więc jasna ,prosta i oczywista. I oczywiście nasze serca i dusze całkwoicie się z nią zgadzają. Lecz oto następuje lektura NAJWAŻNIEJSZEGO zdania tej Ewangeli.

„Jeśli ktoś przychodzi do Mnie, a nie ma w NIENAWIŚCI swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto i siebie samego, NIE MOŻE być moim uczniem.”

Podkreślę te słowa bardzo wyraźnie - „ A NIE MA W NIENAWIŚCI.......”
Czytałem to zdanie wielokrotnie.Odkładałem Pismo Święte na półkę.Myślałem.Kładłem się spać. Wstawałem. I znowu sięgałem po ten kawałek. Przeczytałem go kilkadziesiat razy !!!
Pierwsza ,najbardziej oczywisyta myśl jaka mi przyszła do głowy,to fakt,że przy tłumaczeniu tego kawałak Ewangelii wystapiła pomyłka !!! TAK ! TAK ! TAK !

Nie szukam,nigdy nie szukam wytłumaczenia słów Pana Jezusa w kazaniach Kapłanów,Doktorów Kościoła,Papieży...... Dlatego,że chcę rozumieć Pismo Święte tak jak jest rozumiane przez zwykłego człowieka ,który nie ma wielkiej wiedzy teologicznej.Ale otwiera Ewangelię i czyta kawałek przypowieści,a potem stara się ją zrozumieć i zastosować w swoim życiu.

Przecież to byloby nielogiczne ! Bardzo nielogiczne gdyby Pan Bóg przemawiał do nas słowami,które następnie wymagałyby wielu tomów wyjaśnień przez największych mędrców.
Pismo Święte nie było pisane dla mędrców ! Ono było pisane dla nas..... Dla zwykłych ludzi stworzinych w Wielkim Dziele Stworzenia przez Pana Boga.
I z całą pewnością można stwierdzić,że Bóg przekazując nam póxniej swoje liczne przypowieści starał się robic to w sposób  najprostszy. Najmądrzejszy. I najroztropniejszy.

Lecz oto w tej Ewangelii czytamy :„ A NIE MA W NIENAWIŚCI.......”

Moje drogie dzieci. To trudna Ewangelia. Ale moim obowiązkiem jest próba wyjasnienia tych słów. Nie wiem czy moje wyjaśnienia będą zgodne z prawdą. Czy ja w ogóle jestem w stanie wyjaśnic tak skomlikowaną wypowiedź ???

Użycie słowa NIENAWIŚĆ jest bardzo,bardzo tragicznym faktem.
Jeśli ktoś powie do ciebie
„Jeśli nie masz w nienawiści swojego brata to nie przychodź do mnie !!! „ - to co pomyslisz ???

To Twój kolega ze szkoły,przyjaciółka,a może nawet własna żona. I nagle stawia Ci straszny warunek. Jeśli nie masz w nienawiści swojego brata to nie chcę Cię znać !!!

Oczywiście ,że najprosciej byłoby przyjąć błąd w tłumaczeniu. Jednak korzystając z Biblii zaaprobowanej przez Kosciół Katolicki nie można podejrzewać,że tłumacze dopuścili się takiej wielkiej.tragicznej,dramatycznej pomyłki.
Należy przyjąć,że tak rzeczywiście brzmiały słowa Jezusa !

I wtedy....... zamieram z przerażenia …...  Więc jak to ? Mam znienawidzieć matkę,ojca,brata,nawet siebie samego żeby zostac uczniem Jezusa Chrystusa ?
Przeceiż to jest zupełnie nielogiczne ! NIELOGICZNE ! Przeceiż mój ojciec wierzy w Jezusa Chrystusa. I moja matka wierzy w Jezusa Chrystusa. I mój brat wierzy w Jezusa Chrystusa . I przede wszystkim ja wierzę w Jezusa Chrystusa !!!  I teraz mam tych wszystkich ludzi znienawidzić,żeby zostać jego uczniem ? Mam znienawidzieć samego siebie i dopiero wtedy stanąć przed Panem Jezusem mówiąc : „Panie Boże ! Nienawidzę siebie samego ! Pozwól mi zostać swoim uczniem ….....

I teraz....... teraz zrezygnowany z wyników swoich romyslań sięgnałem po raz pierwszy w życiu do tłumaczenia zawartego w Biblii Tysiąclecia. Tam napisano :
'Nie chodzi tu o uczucie nienawiści, lecz o wewnętrzne oderwanie się, o postawienie miłości Boga i Chrystusa ponad wszystko, nawet ponad najbliższych. „

Przeczytalem to tłumaczenie kilka razy... Jednak..... Jednak to tłumaczenie mnie zupełnie nie przekonuje. Bo gdyby Jezus chciał swoja myśl wyrazić właśnie w ten sposób to powiedziałby zupełnie inaczej :

„Jeśli ktoś przychodzi do Mnie, a KOCHA BARDZIEJ swego ojca i matkę, żony i dzieci, braci i sióstry, nadto i siebie samego, NIE MOŻE być moim uczniem.”

Spójrzcie moje drogie dzieci. Czy wtedy tłumaczenie do wersu Łk 14,26 nie pasowałoby bardziej do wypowiedzi Pana Jezusa.

W takiej wypowiedzi Pan Jezus zabraniałby nam KOCHAĆ BARDZIEJ swego ojca i matkę i.......

Ale On w swojej wypowiedzi mówi wyraźnie : Jeśli nie masz W NIENAWIŚCI swego ojca i matki i …...

I wtedy zrozumiałem sens słów Pana Jezusa . Wtedy dopiero dostrzegłem przyczynę dla której użył słowa NIENAWIŚĆ !!!

Bo kiedy możemy zostać uczniami Pana Jezusa ? Kiedy.........
Wtedy gdy nienawidzimy ludzi,którzy Pana Jezusa nie kochają....
Przeceiż jeśli będziemy kochać ludzi wierzących w jakichś bogów egipskich,albo ludzi wierzących w bożki afrykańskie,albo ludzi którzy są ateistami – to czyż możemy zostać uczniami Pana Boga ?

Zauważmy tutaj pewien ważny,najważniejszy element. Pan Jezus nie zabrania nam kochac siebie i wielbić siebie i modlic się do siebie nawet jeśli kochamy tych innych ludzi. Nawet ateistów.
ABSOLUTNIE NIE ! Możeby być wyznawcami Pana Jezusa.......ale...... nie możemy zostac jego uczniami …...

Bo czymże się rózni człowiek,który jest wyznawcą  wiary od człowieka ,który jest uczniem Pana Jezusa ?

Uczeń Pana Jezusa to człowiek ,który
wierzy w Pana Boga
wykonuje wszelkie obowiązki wobec niego
naśladuje Go
jest lojalny wobec nauki i działalnosci  mistrza
Prawdziwym uczniem Pana Jezusa jest człowiek,który poznaje nauke Jezusa i Go naśladuje.
Słowo “uczeń” odnosi się do “uczącego się” lub „naśladującego”

Wyznawca Pana Jezusa to człowiek,który
mówi,że wierzy w Pana Boga
uczęszcza do Kościoła traktując to jako wykonywanie obowiązków
NIE PRÓBUJE dowiedzieć się czego nauczał Pan Jezus !!!

Teraz na prostym przykładzie spróbuje wyjaśnic czym rózni się WYZNAWCA od UCZNIA.

Otóż Kościół Katolicki dopuścił do zawierania sakramentalnego związku małżeńskiego pomiędzy osobą wierząca i ateistą.
Może to było mądre postanowienie ?
WYZNAWCA  nie ma obowiązku nawracać swojego współmałżonka. Nie ma obowiązku prowadzenia z nim rozmów na tematy religijne. Do Kościoła na nabożeństwa może uczęszczać samotnie lub z dziećmi.
Może Kościół Katolicki ma nadzieję,że współmałzonek po pewnym czasie jednak  się nawróci ?

Natomiast jeżeli dany człowiek deklaruje się jako UCZEŃ Pana Jezusa Chrystusa to zgodnie z treścią Ewangelii „ musi nienawidzieć swoja narzeczoną ! „ Bo ona jest niewierząca.
I jako UCZEŃ powinien naśladować Jezusa Chrystusa i próbować swoja narzeczoną nawrócić ! Powinien ja przekonać do istnienia Pana Boga i ukazać jej ogrom jego cudownej Miłości.

Lecz jeśli narzeczona z pogardą niemalże będzie odrzucała jego nauki i w żadnym wypadku nie będzie chciała przyjąć Pana Boga do swego serca to człowiek deklarujący się jako UCZEŃ Pana Jezusa powinien jej powiedzieć słowami Ewangeli „ Nienawidzę Cię ! Nie możesz zostać moją żoną ! Bo jeśli Ty zostaniesz moja żoną to ja nie będę mógł być UCZNIEM Pana Jezusa !!! „


Dlatego moje drogie dzieci. Przed wami są dwie drogi życia.

Pierwsza jest bardzo prosta i nieskomplikowana. I wydaje się,że daje szanse na zbawienie wieczne. Oto będzie WYZNAWCAMI Pana Boga. Będziecie uczęszczać do Kościoła.Będziecie przystępowac do sakramentów. Ale absolutnie nie będziecie czytać Pisma Świętego. Nie będziecie czytać książek religijnych. Ba ! Nawet filmy o tematyce religijnej będą przez was pomijane.
A mimo to będzie się czuli doskonale !!!
Wszak chodzicie do Kościoła ! Odmawiacie modlitwy ! Jesteście cudownymi Wyznawcami !
Oczywiście KOCHACIE ludzi ,którzy wyznają wiarę w inne bożki czy są wręcz ateistami i nawet nie probujecie z nimi rozmawiac na tematy religijne bo........ po co na to tracic czas......
Przecieżw niedzielę poświęcacie Panu Bogu całą godzinę,więc niech nie wymaga od was by to poświęcenie rozszerzać na inne dni tygodnia.
A to,że ktoś wyznaje inną wiarę lub jest ateistą ??? No cóż...... To jego sprawa ….. I to jego problem....  Wy macie inne ważne rzeczy do załatwienia ! Bo przeceiż trzeba kupic sobie nowy rower albo grę komputerową.....

Druga droga życiowa jest o wiele trudniejsza i bardziej skomplikowana.
Oto będziecie UCZNIAMI Pana Boga !!!
Będziecie wykonywać wszelkie obowiazki wobec Niego,będziecie go naśladować i będziecie mu lojalni.


A na czym głównie polega naśladownictow Pana Jezusa ?
O tym jednoznacznie mówi Ewangelia Mateusza 28:18-20 

„Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.”
Oraz Dzieje Apostolskie 1:8
„Gdy Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami”

Dlatego jeśli wasza ojciec,lub wasza matka,brat,siostra.........będą wierzyc w Bożków lub będą deklarować ateizm to nie będziecie przechodzili obok nich OBOJĘTNIE !!!
NIE !NIE ! NIE !

Bo obowiazkiem UCZNIA Pana Jezusa jest nienawidzieć ludzi niewierzących.
Bo obowiazkiem Ucznia Pana Jezusa jest przekazywanie im PRAWDZIWEJ WIARY !!!

Na zakończenie zacytuje jeszcze raz słowa Ewangelii Świętego Mateusza 28:18-20
Z tych wielu słów usłyszanych dzisiaj zapmietajcie tylko te ostatnie ,jeśli chcecie słuzyc Panu Bogu

„Idźcie więc i NAUCZAJCIE  wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.”


Post Scriptum  - O Miłości Bożej

Wiem,że to co napisałem może być bardzo trudne do zrozumienia i przyjęcia do swojej duszy.
Dlaczego ? Bo przeciez Bóg jest miłością ! Wszystkich kocha i nikogo nie skrzywdzi.
Więc dlaczego mamy nienawidzieć niewiernych ?
Dodam tylko,że nie chodzi tu o nienawiść w sensie zabijania ich czy wsadzania do więzień
Chodzi tu raczej o nienawiść za to ,że NIE CHCĄ BYĆ ZBAWIENI ! Odrzucają zabwienie !

Pismo Święte Nowego Testamentu mówi wyraźnie,że Bóg wcale nie zamierza zbawiać tych którzy są niewiernymi i nie chcą go przyjąć do swoich serc.

Ewangelia Świętego Łukasza 10,1-12)
Lecz jeśli do jakiego miasta wejdziecie, a NIE PRZYJMĄ WAS wyjdźcie na jego ulice i powiedzcie: Nawet proch, który z waszego miasta przylgnął nam do nóg, strząsamy wam.  Powiadam wam: Sodomie LŻEJ BĘDZIE w ów dzień niż temu miastu.

Czyli Bóg jest miłością ! Ale jeśli nie zostanie przyjęty to ludzie którzy go nie przyjęli zostaną straszliwie ukarani.

Uczniowie którzy wychodzą z miasta ,które ich nie przyjęło MUSZĄ NIENAWIDZIĆ JEGO MIESZKAŃCÓW zgodnie z Ewangelią Łukasza 14, 26  gdyż w przeciwnym przypadku nie będą mogli być uczniami Jezusa Chrystusa.

Bo Miłość Pana Boga dotyczy tylko ludzi którzy w niego UWIERZYLI !!!