Tomasz M. Korczyński Tomasz M. Korczyński
175
BLOG

Nastała epoka Przeprosin

Tomasz M. Korczyński Tomasz M. Korczyński Polityka Obserwuj notkę 1

 

Co za czasy!
Prześladowcy stają się ofiarami prześladowań politycznych. Na łamach „GW” spór z bluzgami. Reżyserka od całkowitego zaćmienia versus znany prof. ex-biolog o nienagannej kulturze osobistej.
A było tak pięknie. Dopóki na celowniku tyrad nienawiści była opozycja, Imperium Zła nagradzało i odznaczało kolejnymi medalami swoich pupili. Wówczas nikt nie wpadł nawet na pomysł, żeby przepraszać za wylewanie pomyj i szlamu na męża stanu, jakim był śp. Prezydent Lech Kaczyński.
Wystarczy jednak fiknąć Salonowi i nawet ci, którzy dotychczas dolewali Benzin do maszyny propagandy socjalliberalnych mediów, karmili padliną swoich wulgaryzmów trole zarządzające przemysłem POgardy, dziś są na celowniku tychże salonowców i reżimu. Poczuli smycz na karku.
Pospolity został już upomniany przykładnie przez Imperatora, musiał przeprosić "córunię", "matunię", chociaż jego nieskazitelny charakter jest wstrząśnięty tym niegodziwym gwałtem wbrew swojej woli.
Lecz musimy widzieć również dobre strony tego sporu. Idą dobre czasy! Wchodzimy w okres Hochkultur. W ostatnim czasie, wszyscy za wszystko przepraszają.
Kultura Przeprosin gości na Salonie.
Kajanie i przepraszanie za wystąpienie przed szereg na trybunie sejmowej (przed szereg, czyli przed Premierem), za trans-obrażanie, za nieprzykładane głosowanie, za pomawianie o inklinacje do bycia ofiarą gwałtu, za nazywanie kogoś lesbijką, gejem, za straszenie piekłem…
W takim tempie przeprosin, Palikoty, Niesioły, Warchoły, będą wkrótce barankami na zielonych pastwiskach niezatapialnej wyspy POrlandii.

Centroprawicowiec

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka