Tomasz Miller Tomasz Miller
43
BLOG

POPiSowe kłamstwa

Tomasz Miller Tomasz Miller Polityka Obserwuj notkę 7

Ciągle jestem w ciężkim szoku po tym jak na ostatnie afery reagują sondaże. PO ma od 46 do 48% poparcia, czego nie jestem w stanie w żaden sposób zrozumieć. Po sondażu, w którym PO zyskała 9% pytałem nawet znajomego zwolennika tej partii, jak myśli, ile PO straciła na całej aferze hazardowej. Odpowiedział, że sądzi, że poparcie dla jego ulubionej formacji politycznej spadło o jakieś 2-3%. Nawet on nie potrafił zrozumieć skąd taki wzrost poparcia.

Trudno więc teraz prognozować co musiałoby się stać aby poparcie dla PO znacznie spadło. Jak już kiedyś wspomniałem, póki PiS jest dość mocne to możemy się spodziewać, że PO zawsze będzie miało te 15-20% poparcia więcej.

Dziś możemy przeczytać dwie ciekawe informacje. Jedna dotycząca PO, a druga Mariusza Kamińskiego, a więc pośrednio PiS-u. Informacja dotycząca PO mówi o tym, że Jan Kosek i Ryszard Sobiesiak finansowali kampanię wyborczą Zbigniewa Chlebowskiego i Jarosława Charłampowicza, prawej ręki Zbigniewa Schetyny. Zaraz po wybuchu afery hazardowej słynny już Zbyszek zapierał się, że Jan Kosek nie finansował ani jego kampanii ani kampanii PO. Tymczasem 5 grudnia 2005 roku Kosek wraz z żoną przelali na konto PO 18 tys. zł z dopiskiem: "Na rzecz kampanii do Sejmu Zbigniewa Chlebowskiego".

Rok później, podczas kampanii samorządowej 10 tys. zł na rzecz kampanii Jarosława Charłampowicza wpłacił Ryszard Sobiesiak. Tak więc Zbyszek kłamał, ale czy będzie to skutkowało jakimś spadkiem poparcia dla PO. Jestem w 100 procentach przekonany, że nie, ale... jeśli byśmy powiązali te informację z doniesieniami na temat Mariusza Kamińskiego... .

Mariusz Kamiński, w ostatnich wywiadach, twierdził, że CBA nie miało się zajmować obserowawaniem procesu sprzedaży stoczni. Dziś Dziennik Gazeta Prawna publikuje dokument, z którego wynika, że 1 grudnia 2008 roku minister Cichocki z kancelarii premiera polecił CBA obserwować proces sprzedaży stoczni. Tutaj sytuacja nie jest już jednak tak jednoznacznie dla mnie jasna, gdyż wydaje mi się, że Mariusz Kamiński w dniu wybuchu tzw. afery stoczniowej mówił, że CBA miało polecenie obserwować proces prywatyzacji stoczni. Dlatego dziwne wydają mi się doniesienia mówiące o tym, że Kamiński twierdził, że CBA nie miało się tą sprawą zajmować. W takim razie dlaczego się zajmowało? Wątpliwości mam, ale gdyby okazały się one nieuzasadnione, czyli faktycznie można by było zarzucić Mariuszowi Kamińskiemu kłamstwo to tutaj już konsekwencje mogłyby być dość duże.

Tak jak duża afera nie szkodzi PO, tak uważam, że każda najmniejsza nieprawidłowość dotycząca polityków PiS-u (nie można zapominać, że Mariusz Kamiński zanim został powołany na szefa CBA było numerem 1 na liście PiS-u w Warszawie) może spodować znaczny spadek notowań PiS-u.

Gdyby okazało się, że notowania PiS-u tak spadną, że partią numer 2 stanie się np. SLD to niewątpliwie PO musiałaby wtedy znacząco zmienić swoją strategię. Nawoływania do tępienia PiS-u brzmiałyby już wtedy śmiesznie. A sukces PO wynikał i wynika ciągle tylko z tego, że określają się oni jako jedyna alternatywa dla PiS-u. Tak jak już wspomniałem uważam więc, że znaczny spadek notowań PiS-u może pociągnąć za sobą również spadek notowań PO.

Pozostaje nam więc śledzić jak na te opisane tu wydarzenia zareaguje opinia publiczna. Na początku na pewno PO zyska, a PiS straci. Od tego ile PiS straci może zależeć dalsza zmiana poparcia dla PO.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Polityka