Tomasz Miller Tomasz Miller
48
BLOG

Salonowa komisja i nic ponadto...

Tomasz Miller Tomasz Miller Polityka Obserwuj notkę 6

Wczoraj Ludwik Dorn zaproponował utworzenie tzw. blogerskiej grupy śledczej, która miałaby wyjaśnić sprawę afery hazardowej. Inicjatywa spotkała się z zainteresowaniem nie tylko naszych blogerów, ale i dzisiejszej Rzeczpospolitej - http://www.rp.pl/artykul/16,383364_Dorn__i_blogerzy__na_tropie.html.

Mnie również propozycja Ludwika Dorna przypadła do gustu, ale niepokoi mnie trochę co innego. Otóż od ponad tygodnia znana już jest kandydatura Mirosława Sekuły na stanowisko przewodniczącego komisji ds. hazardowych, mówi się też o tym, że w lutym 2010 roku owa komisja miałaby już zakończyć działalność, ale nie mówi się nic o tym kiedy ta komisja w ogóle zacznie działać.

Mamy za to codziennie po kilka informacji dotyczących Mariusza Kamińskiego i CBA. A to agent Tomek spowodował wypadek, a to Mariusz Kamiński utracił dostęp do informacji niejawnych, a to Mariusz Kamiński kłamie, a to Mariusz Kamiński będzie się odwoływał i jeszcze długo można byłoby tak wymieniać.

PO twierdzi, że swoją postawą pokazuje, że sprawę ustawy hazardowej chce szczegółowo wyjaśnić i nie chce niczego "zamiatać pod dywan". Widać jednak zupełnie co innego. Zbigniew Chlebowski raptem zawiesza swoje członkowstwo w PO i to dopiero po 26 dniach od wybuchu afery hazardowej. Miro ciągle na urlopie, ale raczej on się zawieszać nie będzie, a o Grzesiu to już nawet nie ma co marzyć. A dlaczego na temat komisji cisza? Przecież koalicja PO-PSL ma większość, więc swoją koncepcję komisji może spokojnie przegłosować. Nie chce mi się wierzyć, że zastanawiają się nad propozycją PiS-u, bądź SLD.

Według mnie najpierw PO chce dokończyć dzieła zniszczenia w sprawie Mariusza Kamińskiego. Jednoznaczne wypowiedzi pod adresem byłego szefa CBA mają na celu zdyskredytowanie jego osoby, a więc później będzie można wykazać, że cała afera hazardowa to tylko i wyłącznie akcja polityczna CBA. Podsłuchy okażą się spreparowane, a Zbyszek, Miro i Grześ zostaną męczennikami za słuszną sprawę. Bardzo możliwe, że wtedy PO i PSL stwierdzą, że taka komisja nie jest w ogóle potrzebna i  nikt sprawy wyjaśniać nie zechce.

Dlatego gorąco popieram inicjatywę Ludwika Dorna i mam nadzieję, że znajdzie on sporą grupę gotowych do pracy blogerów, którzy szybko i dokładnie wyjaśnią aferę hazardową. Oby tylko nie okazało się, że i ta komisja ma na celu tylko i wyłącznie promocję Ludwika Dorna i jego nowej partii.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (6)

Inne tematy w dziale Polityka