Sierżant Salvatore Giunta będzie pierwszym żyjącym! żołnierzem od czasów wojny w Wietnamie, jaki otrzyma Medal Honoru- najwyższe amerykańskie odznaczenie wojskowe. Powiadomił go o tym przez telefon osobiście prezydent Barack Barack Obama. Zadzwonił do niego 9 września. Od czasów wojny w Wietnami, to odznaczenie dostało około tysiąca zołnierzy- wszyscy zginęli podczas akcji lub zmarli w wyniku ran poniesionych podczas akcji, za którą dostali odznaczenie. Tak było na przykład z Randy Shughartem i Garym Gordonem - operatorami jednostki Delta, którzy zginęli podczas słynnej bitwy w Mogadiszu w Somalii w 1993 roku.( To ta opisana w filmie " Helicopter w ogniu" lub jak kto woli" Black Hawk Down). Ostatni raz Medal Of Honour wręczono rodzinie zabitego w wojnie w Korei Wodroowowi Keeble- pierwszego Siouxowi(Idnianiowi z tego plemienia). Warto też zwrócić uwagę na Prezydenta G.W. Busha, kiedy wręczał medal rodzinie Michaela Monsoora, który zginął w Iraku poświęcając się dla swoich kolegów. Bush wtedy najzwyczajniej płakał ze wzruszenia!
Sierżant Salvatore Giunta dostanie medal za swoją postawę podczas akcji w KOrengal Valley , 10 października 2007 roku w Afganistanie. Jego oddział wpadł w zasadzkę. Wszyscy w plutonie zostali ranni lub zabici. Mimo cięzkiego ognia, sierżant wyciągnął spod ognia trzech swoich kolegów. Uczynił to mimo, iż sam był ranny(dostał co najmniej dwa postrzały, po których - według lekarzy - teoretycznie nie miał prawa się poruszać - postrzelono go w pierś i plecy tuz przy kregosłupie.) Wspólnie z innymi rannymi odpierał ataki talibów dopóki nie przyszła pomoc.
10 października 2010 Giunta odbierze swój Medal of Honor. Order przyznano także ośmiu innym żołnierzom walczących w Afganistanie i Iraku. Ale tylko on odbierze go osobiście. Wszyscy pozostali nieżyją - odnaczenia odbiorą ich rodziny.
Nagrodzeni Medalem Honoru oprócz dodatkowych pieniędzy, przywilejów dla dzieci itd, za swą odwagę dostępują jeszcze jednego, niezwykłego i naprawdę jedynego w swoim rodzaju zaszczytu. Zgodnie z niepisaną tradycją, to jedyni zołnierze, którym najwyższy dowódca- prezydent Stanów Zjednoczonych- oddaje honory wojskowe jako pierwszy.
"
naprawdę nie jest się takim jakim się widzi samemu lecz takim, jakim Cię widza inni Zofia Nałkowska "Granica"
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka