Smoleński płaskoziemiec o nicku quwert atakuje moją skromną osobę

Kilka dni temu bloger ten znany z wulgarnych komentarzy ad persona napisał notki pt. "Żenujący błąd Jaworskiego -Czy ktoś popierający raport Laska ten błąd wskaże ?" oraz "Tak Lasek sfałszował Raport wciskając wersję Rosjan i oszukał władze Polski".

Na wspomnianych notkach próbowałem dowiedzieć się, na jakiej wysokości względem gruntu i elewacji lotniska w Smoleńsku rządowa maszyna wyrównała lot. Zamieściłem 11 (słownie: jedenaście komentarzy). WSZYSTKIE bez wyjątku zostały przez tego blogera usunięte. Nawet dowiedziałem się powodów ich usunięcia, cytuje: "komentarze Tornado usunałem gdyż nie spełniaą zasady nr 1 na moim blogu- pisz na temat notki - nic nie wnosza do teamtu notki". (pisownia oryginalna).

A to niektóre moje komentarze "nie na temat": "Te wypociny Laska i jego kumpli funta kłaków nie są warte. Natomiast MAK pokazał, ze gdyby odejście nastąpiło z wysokości 20 metrów, to samolot by się rozbił. Z tym że w przypadku Smoleńska okolice bliższej naprowadzającej znajdują się kilkanaście metrów poniżej elewacji lotniska Sieviernyj".

Przywołałem też fragment wywiadu z Viliamem Polniserem, dyrektorem operacyjnym Słowackiej Rządowej Służby Lotniczej (odpowiednikiem polskiego 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego), wieloletnim pilotem samolotów Tu-154.

Z jakiej wysokości taki manewr jest w stanie wykonać TU-154M?

– Samolot Tu-154M, zgodnie z danymi producenta, jest certyfikowany do minimalnych warunków pogodowych w kategorii II ICAO. Co to oznacza? To, że wysokością decyzji dla tego modelu tupolewa jest 100 stóp, czyli 30 metrów. Zgodnie z takimi danymi właśnie z takiej wysokości maszyna jest w stanie bezpiecznie przerwać procedurę lądowania i odejść na drugi krąg.

Jak wiemy, dowódca TU 154 wydał komendę: "Odchodzimy na drugie" na wysokości nie 30, lecz prawie 60 metrów, a mimo to rządowa maszyna zbliżyła się do ziemi niebezpiecznie blisko (około 20 metrów RW), zanim wyrównał lot i zaczął się wznosić.

Z maniakalnym uporem wspomniany bloger atakuje Raport MAK z przeprowadzonych eksperymentów na symulatorze lotu TU 154 w Moskwie, gdzie jednoznacznie pokazano, że TU 154M był niesprawny w ostatniej fazie lotu.

http://www.komputeriks.pl/Trenazer.jpg

Wykresy parametrów lotu TU 154M są wyrysowane kolorem czerwonym, a wirtualnej sprawnej maszyny kolorem zielonym. Dowolny fragment wykresu można powiększyć, klikając na niego lewym przyciskiem myszy.

Uwaga: Wysokość radiowa (względem gruntu) została przez MAK sfałszowana. TU 154 minął bliższą naprowadzającą na wysokości co najmniej 20 metrów, niemniej opad rządowej, niesprawnej w kanale podłużnym maszyny był ponad dwukrotnie większy od opadu sprawnego samolotu.