Małgorzata Marenin, prezeska stowarzyszenia Stop Stereotypom, oskarżyła o pomówienie abp. Józefa Michalika. Pozew w tej sprawie skierowała do Sądu Rejonowego Wrocław-Śródmieście.
"Gazeta Wyborcza" donosi:
Kielczanka pozywa arcybiskupa Michalika. Za słowa o przyczynach pedofilii.
"Oskarżam Józefa Michalika (...) o to, że (...) pomówił mnie, jako przedstawicielkę ruchu feministycznego oraz jako osobę po rozwodzie, wychowującą dziecko w niepełnej rodzinie, o takie postępowanie, które poniża mnie w opinii publicznej i naraża na utratę zaufania potrzebnego działalności społecznej" - czytamy w pozwie. Wnosi również o zapłatę przez arcybiskupa 2 tys. zł nawiązki na rzecz fundacji Centrum Praw Kobiet.
"Gazecie" autorka pozwu wyjaśnia, że przez skierowanie sprawy do sądu chce uświadomić hierarchom kościelnym, że nie stoją ponad prawem. - Jak każdy obywatel mogą być pociągnięci do odpowiedzialności za swoje słowa i czyny. Myślę, że przez sam fakt złożenia przeze mnie pozwu ludzie zaczną postępować podobnie. Jeśli urażają ich słowa księdza, to można to zgłosić, jak każdego innego obywatela - komentuje Marenin.
TO KLASYCZNY STRZAŁ W STOPĘ!
Sąd biskupa uniewinni ze względu na brak dowodu, że jego OPINIA miała na celu obrażenie/pomówienie TEJ KONKRETNEJ kobiety M. M.- kielczanki ...
Kielczanka pokaże zatem CAŁEMU SPOŁECZEŃSTWU to, co zamierzała, że biskup nie stoi ponad prawem, oraz to, że takie OPINIE każdy ma PRAWO wygłaszać w kraju, który szanuje wolność słowa!!!
Brawo odważna feministka z Kielc!!!
Inne tematy w dziale Polityka
