Pan Osiatyński opowiada (i odpowiada) pani Kublik o panu Mazowieckim.
(...)
- Premier był uparty?
- To był upór w dwóch wymiarach. Pierwszy dotyczył tego, co uważał za słuszne dla Polski. (...) Drugi wymiar dotyczył tego, że musi zrozumieć wszystkie skutki, zanim podejmie decyzję. Stąd brało się niekiedy zniecierpliwienie niektórych ministrów czy dziennikarzy, że premier "żółwi" z decyzjami. Nie "żółwił", tylko racjonalnie podejmował decyzje. (...)
- Jakim był przyjacielem?
- (...) Pytany radził, ale nigdy nie narzucał swojego zdania. Był n-wymiarowy, gdzie n jest liczbą naturalną wielkiego rzędu.

Staram się zrozumieć - ale niech mi ktoś wyjaśni: co to jest "wielki rząd liczby naturalnej"?
Na marginesie - bez związku z Mazowieckim: jak łatwo niektórzy mogliby uniknąć śmieszności, gdyby nie silili się na demonstrowanie swojej ignorancji ...
Ale, może o pewnych ludziach, nie da się sensownie opowiedzieć bez odwoływania się do matematyki?