Redaktor Piątek w copiątkowym felietonie opisał to, co streszcza się w tytule: Kiełbasiane jady, kiełbasiane cudy. Petru woła: "Wody!", wyszło Szydło z Dudy.
Początek brawurowy:
Tydzień cudów. Nagle mój biały, lecz złachany kołnierzyk zmienił się w niebieski, ale za to świeży. (...)
Pomyślałem, że na dzień dobry zastrajkuję i nie będzie felietonu. Ale potem żal mi się zrobiło.
Racja, poszedł Piątek po rozum dodudy i stwierdził, że pecunia non olet.
Niestety, zawartość felietonu nie wyczerpuje obietnicy zawartej w tytule. Mimo, że:wszystkie cuda to pewnie dlatego, że mieliśmy kolejne święto katolicko-państwowe. Boże Ciało. W krakowskiej procesji wziął udział prezydent elekt Duda. (...) A skoro o nowym prezydencie mowa, to wyszło Szydło z Dudy. Elekt oświadczył, że spełni swe obietnice, jeśli to pani Beata spełni je jako premier.
Tydzień cudów, zanim wyszło szydło z dudy, przebiegał następująco:
najpierw była "duda blada", potem ... DUDA - PREZYDENT wszechwładny. Ustawiła się do niego kolejka czekających na cud ... cud uzdrowienia!
Wszyscy, którzy poparli apel-modlitwę red. Piątka do dudy prezydenta(bladej) liczyli na to, że DUDA uzdrowi chorego psychicznie, by mógł wyjść na wolność.
Panie Prezydencie, po chrześcijańsku i po ludzku błagam Pana o miłosierdzie dla człowieka. (...) Jezus każe jednak odpłacać dobrem za zło. Jeżeli posłucha Pan w tej sprawie Syna Bożego, da Pan wyraz nie tylko chrześcijańskim uczuciom. Okaże Pan także wielką polityczną mądrość.(...)
Modlitwa była żarliwa(stąd myśl o kiełbasie w tytule?) tak bardzo, jak tylko żarliwą może być modlitwa gazecianego protestanta.
Ale czy szczera?

Czy dla red. Piątka Conchita W. jest także kiełbasianym cudem?
Inne tematy w dziale Rozmaitości