travis85 travis85
298
BLOG

Około jedenastolistopadowe rozważania...

travis85 travis85 Polityka Obserwuj notkę 8

o wszystkim i o niczym.

W ostatnim czasie to znaczy krótko przed i po 11 listopada miało miejsce wiele wydarzeń, które dość skutecznie zniechęcały mnie do jakiegokolwiek komentowania. Po prostu czasami się zwyczajnie odechciewa. No ale jednak znajdę trochę siły i czasu, żeby napisać o wszystkim i o niczym jednocześnie.

Zaczynam.

Przede wszystkim media! Zaczynam coraz dobitniej zauważać jak kiepskie mamy w Polsce media.

Sposób przekazywania informacji, punkty odniesienia, zapraszani specjaliści, toporne i nachalne interpetacje. Naprawdę media w Polsce to kompromitacja dziennikarstwa jako calości. Nieliczne wyjątki nie są wstanie zatrzeć złego wrażenia.

Teraz polityka.

Jeżeli w niedługim czasie Kluzik-Rostkowska nie przedstawi opinii publicznej konkretnej drogi jaką zamierza iść to niech nie zawraca głowy.

Tyle mam do powiedzenia w kwestii tzw. liberałów z PiSu, frondystów czy rozłamowców. Zwał jak w zwał.

W dzień tzw. wykluczenia obu pań posłanek byłem w pewnym sensie podekscytowany i zredagowałem notatkę pt. "PiS będzie mieć koalicjanta?"

W tekście przedstawiłem raczej pozytywną stronę całego tego zamieszannia, które przeradza się powoli w coś przedziwnego, biorąc pod uwagę jego nieproporcjonalność w stosunku do realnych i o wiele poważniejszych spraw jakie w ostatnich dniach powinno się poruszać ze względu na ich znaczenie.

Mowa tu oczywiście o Święcie Niepodległości - pierwszym po Smoleńsku. Podczas uroczystości na Placu Piłsudskiego obecny prezydent Komorowski nie wspomnial ani jednym słowem swojgo poprzednika. Co w mojej opinii jest zwyczajnym draństwem, bo taki Komorowski powinien wspominać Lecha Kaczyńskiego jako dobrego, zacnego i uczciwego prezydenta - patriotę, który choć miał inną wizję niż Komorowski to jednak przyświecały mu szlachetne idee i szczere intencje.

Niestety Bronisław Komorowski, czego dał spektakularny dowód w rozmowie z Tomaszem Lisem w jego "programie" na żywo, jest człowiekiem dość kruchego intelektu i prostackiego sposobu interpretowania i komentowania rzeczywistości. Nie wynika to w żadnym razie z wyrachowania głowy państwa. On po prostu taki jest. Parafrazując słowa byłego marszałka... jaki prezydent, taki elektorat. Bo to właśnie 53% uprawnionych do głosowania przesądziło o tym jak wielki ignorant jest obecnie polskim prezydentem. Komorowski jest odzwierciedleniem swoich wyborców... bo naprawdę nie wiem czym można było się kierować przy jego wyborze. Oprócz nie dającej się racjonalnie wytłumaczyć nienawiści do Jarosława Kaczyńskiego, trzeba to tłumaczyć najwyrażniej takim samym prostackim podejściem do spraw państwowych jaki prezentowal pan Bronisław od samego początku kampanii. Wcześniej również, ale było to niezauważalne bo był politykiem tła.

A co do samego redaktora Tomasza Lisa to może napiszę tylko tyle, że dla mnie jego kariera i pozycja to przebrzmiała wielkość - przerost formy nad treścią - czy jakby tego nie nazwać - dziennikarska żenada w przewidywalnym tandetnym wydaniu.

Wracając jednak do Święta Niepodległości to zostało ono przedstawione przez niemal wszystkie media jako dzień starcia narodowców z antyfaszystami.

I przy tej okazji również krótki komentarz.

Można się z Obozem Narodowo-Radykalnym nie zgadzać, ale nazywanie ich faszystami i sprzeciwianie się ich przemarszowi za pomocą przebrania się za więźniów z Oświęcimia to nie tylko nadużycie, ale poważne moralne przewinienie. Chyba nie można bardziej przekłamać pojęć i odwrócić znaczeń. Jaka szkoda, że tak wielu ludzi daje się złapać w tej obrzydliwą manipulację.

Warto także wspomnieć, że manifestacja antyfaszystów stanęła na drodze legalnemu przemarszowi narodowców. Przecież skoro antyfaszyści chcieli zaprezentować swoje odmienne stanowisko mogli to zrobić na innej trasie. W pokojowej manifestacji ważne jest to, żeby zaprezentować swoje poglądy, sprzeciwić się czemuś, ale nie wychodzić na ulicę z zamiarem wywołania bójki i bezpośredniej agresywnej konfrontacji. Niestety antyfaszyści wyszli na ulicę z dość precyzyjnie nakreślonymi zamierzeniami, które  w żadnym razie nie były nastawione na tylko i wyłączne zaprezentowanie ich stanowiska w sposób pokojowy i merytoryczny. I na domiar złego trzeba też wspomnieć o tym, że cała ta zadyma została wyprodukowana przez środowisko dziennikarskie Gazety Wyborczej, która wpisuje się (zresztą nie pierwszy raz) w rolę kreatora rzeczywistości a nie jego obserwatora i analizatora. Ale jak widać niektórym wolno więcej.

To znaczy nie wolno! Dlatego napiszę tylko tyle: Gazeto Wyborcza! Nie drukuj się już więcej!

Kolejnym przyćmionym tematem jest oczywiście śledztwo smoleńskie i to, że strona rosyjska postanowiła unieważnić pierwotne zeznania kontrolerów lotu. Ale nie będę tego szerzej komentować, bo właściwie to żadnej katastrofy smoleńskiej nie było. O czym ja w ogóle piszę???

10 listopada został odsłonięty pewien pomnik na Powązkach. Kto i po go osłaaniał??? Będę pytać uparcie!

Katastrofy smoleńskiej nie było! To zapewne będzie bardzo "popularne" stwierdzenie, ale może jeszcze nie teraz... za pół roku, może półtora. Pożyjemy, zobaczymy. 

W związku z powyższym nie będę się także rozwodzić nad spotkaniem rodzin ofiar smoleńskich z premierem.

Jak widać było - chyba obie strony  tej konfrontacji były w szoku. Niech ochłoną, przemyślą sprawę - tak więc wstrzymuję się z komentarzami. Jeśli domyslacie się dlaczego. 

W tym miejscu chciałbym jednak powrócić do wątki wykluczonych z PiSu - niestety temat numer 1 w samorządowej kampanii wyborczej.

Na deklarację Kluzik i Jakubaik czekam z niecierpliwością. Natomiast sam Migalski mnie zwyczajnie irytuje. Zaczynam podejrzewać, że on raczej żadnej ciekawej koncepcji na to co dalej... nie wymyśli! Świetnie się czuje w krytycznej antypisowskiej i przede wszystkim antykaczyńskiej narracji. Chyba nic go już nie zatrzyma. Zobaczył jak jest przyjemnie kiedy płynie się razem z mainstream'em bo błękitnym oceanie POgardy.

Zobaczymy co zdecydują "wykluczone" posłanki oraz jeszcze niewykluczony, ale wybitnie dezorientujący Paweł Poncyljusz.

Ja w każdym razie życzę pisowskim frondystom wszystkiego dobrego. Chcę, żeby zbudowali jakąś siłe, ale na pozytywnym programie a nie na krytyce PiSu i co za tym idzie współpracy z Platformą. Jeśli po jakimś czasie krytyka wobec Kaczyńskiego nie minie... a dodatkowo zobaczę, że Kluzik czy Jakubiak zwyczajnie się ugadują na cokolwiek z politykami PO lub o zgrozo z Palikotem... to z miejsca stawiam na tej ich inicjatywie krzyżyk.

I niezależnie od tego, w którą stronę i czy w ogóle, pójdą postpisowcy politycy, ja nadal popierać będę Jarosława Kaczyńskiego i PiS. Moje poparcie dla tego polityka jest niezmienne od 2005 roku, odkąd pierwszy raz mogłem głosować. Nie widzę absolutnie żadnego powodu, żeby teraz oddawać głos na kogoś innego, na inne ugrupowanie. PiS ma program zrównoważonego rozwoju dla całej Polski, wspierania wartości patriotycznych, powrotu do koncepcji polityki neojagiellońskiej, rozliczenia PRLu i 3. RP. Mnie to odpowiada.

Swego czasu przeczytałem założenia programowe IV RP i bardzo mi się podobały. Liczę na to, że zostaną kiedyś zrealizowane.

Wiąże także dość spore nadzieje z grupą Polska Tea Party, która jak napisano na portalu wpolityce.pl nie ma nic wspólnego z ewentualną nową partią utworzoną z wykluczonych z PiSu, bowiem (i tu cytat) "Kluzik Rostkowska ma niewiele wspólnego z prawicą więc nie zbuduje żadnego Tea Party".

Zgadzam się z zacytowanym fragmentem. Właściwie ten cytat to był tytuł artykułu Łukasza Adamskiego.

Życzę Kluzik-Rostkowskiej politycznego sukcesu, bo jeśli pozostanie wierna swoim przekonaniom i tym wszystkim wartościom i ideom, które reprezentowała będąć w PiSie to przysłuży się ona do przełamania tego patu, który mamy obecnie w polskiej polityce, jednocześnie będąc nadal politykiem sprzeciwiającym się charakterowi obecnej III RP. Jeżeli razem ze swoimi współpracownikami wsiąkną w tę całą zabagnioną trzecią rzeczpospolitość to będę udawać, że nigdy o tej kobiecie nie słyszałem.

Na tym bym właściwie zakończył te około jedenastolistopadowe rozważania o wszystkim i o niczym.

travis85
O mnie travis85

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka