Wściekły dziennikarz zaatakował blogera! Fanga za fangą, krew za krew! Rada Etyki Mediów potępiła! Michalski nie ma honoru! Autoportret z zomowcem! Czy poseł może okradać żonę? Cejrowski szydzi, Lech Kaczyński sugeruje, a Pitera odkryła aferę! PO ma kompleks! Wojna z Niemcami pod flagą PIS! Palikot składa doniesienie, a Zwiefka pozywa! Zdrajcy, zomowcy i łapówkarze!
..... dosyć....!
Czy nie czujecie czasem przesytu tym wszystkim? Tym wykoślawionym światem polityki, w którym nigdy do końca nie wiadomo, kto mówi prawdę i jakie ciemne siły stoją za jego narracjami? Tym światem, w którym tak bardzo chcielibyśmy mieć komu zaufać, a po kolejnym rozczarowaniu, wpadamy na pomysł, by rzucić to wszystko i wyjechać w Bieszczady? Tym światem, w którym nie ma jednej prostej drogi, są za to miliony ścieżek, prowadzących Bóg wie dokąd?
Ten świat nie jest czarno biały.
Ale nie jest tak, że prawda leży zawsze po środku. Prawda leży tam, gdzie leży, jak ktoś to trafnie zauważył. Natomiast ci wszyscy handlarze kupczący naszym poparciem, woleliby nam wmówić jedynie obowiązujący kurs wymiany waluty - „kto nie z nami ten przeciwko nam”. Albo – albo. Albo my was, albo oni nas. Musisz się opowiedzieć. Musisz wybrać. Podejmij decyzję.
Usłużny kelner podsuwa wyborcze menu. To nic, że wybierzesz wieprzowinę i ziemniaki z kapustą. Dostaniesz kurczaka, frytki i surówkę z buraków. Tak nam szef zaordynował, wytłumaczy kelner i zażąda spokoju. Napiwki wliczone w rachunek, doda z uśmiechem. Bierze pan, albo pan spada, powie, już poirytowany. Musisz wybrać. Podejmij decyzję.
Możesz odwiedzić inna restaurację. Np. tę, która słynie ze wspaniałych potraw, ale dość często znajdują się w nich karaluchy. Jeśli nie odpowiadają ci karaluchy, idź do małego bistro za rogiem. Tam w ciszy i spokoju spożyjesz sterylny posiłek. Tylko za cholerę nie będziesz miał do kogo gęby otworzyć. Zawsze możesz kupić danie gotowe i wypiąć się na restaurację. Tylko czy to jest jeszcze jedzenie czy już zaawansowana postać jakichs polimerów? A gotować samodzielnie nie każdy umie, ma czas i ochotę.
Świat nie jest idealny. Aby nie zwariować, zapomnij na chwilę o tych restauracjach. Nie samym chlebem przecież żyje człowiek, pamiętasz?
W życiu najbardziej cudowne są niespodzianki. Kiedy coś, co jest na samym dole, nagle unosi skrzydła i szybuje jak ptak. Kiedy coś, o czym już nie pamiętasz, nagle staje się ważne i znamienne. Kiedy detal, szczegół, na który nie zwracałeś do tej pory uwagi, zmienia bieg twojego życia…
Kiedy Diabeł spotyka Anioła i próbuje go pozyskać do współpracy…
Zapomnij o wszystkim i POSŁUCHAJ- a może coś zmieni się...
Inne tematy w dziale Rozmaitości
