Tak było do tej pory...
Ale bywa, ze juz nie jest.
Nie respektuje tej mądrej maksymy Rosja, nie respektują tego praktycznie kraje zachodnie.
Rosja robi co chce i smieje sie rubasznie z podrygow Zachodu, ten z kolei podnieca sie ustaleniami genewskimi co do Ukrainy, a obie strony praktycznie maja gdzies Umowe Budapesztanska gwarantujaca nienaruszalnosc granic Ukrainy w zamian za zrzeczenie sie przez nią broni nuklearnej.
Rosja i tym razem nic nie zrobi z tego co uzgodniono, albo zrobi cos co ma juz zaplanowane, pobawi sie, sprawdzi jak i w ktorą strone wieje wiatr, jak głęboka jest woda, jak daleko mozna popchnac, gdzie parzy...
Natomiast z umow, nawet tych najgłupszych i najbardziej niesprawiedliwych beda zawsze rozliczani malutcy i słabi.
Polska powinna byc silna Unia Europejska i NATO, ale przede wszystkim sama, swoim własnym potencjałem, dobrą organizacją, sprytem i przewidywaniem. Nie czekajmy na innych.
Rozsądek mowi, ze lepszą zasadą jest 'Si vis pacem, para bellum'.
Co też dedykuję naszym władzom, słuzbom, generałom i rozsądnym współrodakom, niezależnie od opcji politycznych do ktorych mają słabosc.