Zaczyna się konferencja klimatyczna w Kopenhadze.
I tak sobie pomyślałam - ok, z tym ociepleniem to tak samo jak z wiarą w Boga.Jedni wierzą, inni nie.
Tzn jeśli chodzi o ocieplenie - jedni wierzą, że jest spowodowane działalnością ludzką, inni uważają, że za wiele sobie przypisujemy.
Ale załóżmy, że to jednak my.
I co??
Widzę reklamę społeczną w TVNie - celebryta/aktor? wyciąga ze wstrętem ładowarkę z gniazdka.Potem pyta się ludzi czy śpią i dlaczego w związku z tym nie zgasili światła.
Wygląda na to, że pani Śmigrowska ucieszyła się z tej reklamy! Wreszcie problem oszczędności energii został poruszony!
A przecież to zupełnie z innej strony trzeba zacząć.
W mojej wsi nie trzeba żadnych reklam, aby ludzie oszczędzali wodę.Nie chodzi oczywiście o niemycie się:))
Ale zauważyli, że używając prysznica zuzywają jej mniej,więc kto ma już wannę dorabia sobie kabinę prysznicową, a kto dopiero buduje łazienkę od razu z wanny rezygnuje.Przy okazji oszczędza też energię.
Nie zauważyłam też, aby ktoś palił światło bez potrzeby.
Ładowarka nie wyjęta z gniazdka zużyje na rok(!) góra 3kWh - tyle ile przeciętna plazma w ciągu 10h oglądania.
Ja widzę mnóstwo sytuacji, gdzie można by zaoszczędzić energię lub emisję CO2 na skalę krajową, a nie w jednym gospodarstwie.
Mnóstwo osób ma stare urządzenia klasy B - lodówki, pralki, telewizory.
W krajach zachodnich dopłacano do złomowania samochodów - może u nas można by dopłacić - tym nielicznym, powiedzmy sobie, do wymiany starych urządzeń na nowe?
Przy okazji nasza konsumpcja przyspieszyłaby wychodzenie z kryzysu:))
Nierealne?
No to może niech jakaś instytucja państwowa zadba, aby firmy nas nie robiły w bambuko??
Sprzedają na polski rynek produkty proszkopodobne.OK, niech sprzedają, ale dlaczego nazywają się tak samo jak np w Niemczech a mają inny skład? I gorzej piorą??
Gdybyśmy mogli prać w niższych temperaturach oszczędności byłyby znaczne.
Nierozwiązywalny problem butelek szklanych i bezzwrotnych butelek plastikowych.
Pomijam problem odpadów, ale produkcja w/w też chyba kosztuje?
Z torebkami plastikowymi poszło piorunem - no bo łatwo czegoś klientowi NIE dać i jeszcze na tym zarobić.
Ale zabrać butelki? To pewien problem, nawet kaucjonowane - ile trzeba się naprosić, nanosić paragonów, aby przyjęli.
Śmiecie w ogóle.
Najlepszy okres jaki pamiętam na wsi, to kiedy był wystawiony kontener w centralnym miejscu.Każdy tam wrzucał śmiecie, nikomu nie przyszło do głowy upychać je po lasach.
Co z tego, że teraz każdy ma obowiązek mieć śmietnik?
Pewnych rzeczy i tak ZUK nie odbiera ( moją nieszczęsną papę), no i kiedy się śmietnik już przepełni to jest dla niektórych pokusa, aby część jednak spalić.Nie powiem ile osób - nawet z gminy - radziło mi, abym głowy nie zawracała i tę papę też spaliła.
W ogóle - czym się pali w piecach c.o. to jest opowieść na osobną notkę...
Ale dziwicie się? Kiedy tona węgla w kopalni kosztuje 5 razy mniej niż w detalu? A to jest mięso, które się psuje i ma się straty???
A termomodernizacja? Bank Ochrony Środowiska zwróci nam w najlepszym razie 16% - a i to tylko wtedy, kiedy udowodnimy ) audyt), że zaoszczędziliśmy na tej termomodernizacji.Audyt będzie nas kosztował więcej, a rzeczywiście trzeba wielkiego fachowca, aby stierdzić, że ściana po obłożeniu styropianem jest jednak lepsza.
No i na koniec komunikacja.
Ile wydziela się CO2 np w korkach warszawskich? Dlaczego ekolodzy nie przywiązują się pod ratuszem aby zmusić decydentów do zbudowania wreszcie obwodnicy?
A druga linia metra???
A mosty, aby nie trzeba było jechać z Tarchomina przez Trasę Toruńską a potem z powrotem do Łomianek??
No i np Pan Redaktor - w końcu Fakt to poczytna gazeta - mógłby zaapelować do czytelników: Kierowco podmiejski, podwieź sąsiada! W końcu w małej miejscowości znacie się jak łyse konie!
Dzisiaj ty podwieziesz jego, jutro on ciebie!!!
No, ale to wszystko i parę innych rzeczy to pewien WYSIŁEK.
Lepiej gadać co ślina na język przyniesie i kasaować pieniądze.Ale od tego CO@ nie ubędzie.
Ufka we własnej osobie :)
Skąd czytacie
A tyle czyta teraz :)
/
" />
Złota myśl RRK
PSL nie musi - PSL CHCE! Nie opuszcza się zwycięzcy - co najwyżej można się z nim targować i więcej uzyskać. A co ma PiS do zaoferowania PSL? Swoją nędzną koalicję z SLD? Odpowiedz sobie sama - czy lepiej dzielić łupy na trzy, czy na dwa?
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości