K....mać,nawet Schetyna...

Słucham TokFm, no bo myślałam, że coś o  finansach - chciałam jak chce Gospodarz nie o Krzyżu.

Niestety o finansach niet, może za chwilę.Oczywiście pytanie o Krzyż.Pan Schetyna mówi, że w tym miejscu powinna zostać uczczona Para Prezydencka i pozostałychi,którzy zginęli w katastrofie.

Pani Paradowska pyta się swoim jadowitym głosem: A cóż tam pod Pałacem chce się czcić? Przecież samolot rozbił się w Smoleńsku?

Tak, Szanowna Pani!

Podpowiem  z dobrego serca - Książe Pepi też nie utopił się w Wiśle ani tym bardziej na dziedzińcu Pałacu.Na Węgrzech, gdzie Sikorski nawet  nie wysłał sprzątaczki z ambasady też się nie rozbił, a już zdążyli wystawić pomnik.

Po krótkiej dyskusji pani P uznała, że ewentualnie, może, w kaplicy w Pałacu Namiestnikowskim...I znowu podpowiedź.Najlepiej w mojej piwnicy.Jako fanatyczce na wymarciu (nie warto leczyć psychiatrycznie, trzeba oszczędzać) można pozwolić.W mieszkaniu broń Boże, jeszcze zobaczy listonosz albo pani spisująca wodomierze i poniesie nieodwracalne szkody moralne.

PS Było o wszystkim - marszałkowaniu Schetyny, sytuacji w mediach, uroczystości zaprzysiężenia.O finansach niet.Pani Redaktor! Wiem, że radio przeżywa pewne kłopoty finansowe, nie sądzę, aby teraz się poprawiło.Pani niedługo na emeryturę, naprawdę tyle Pani odłożyła?

PS2 Wyjaśniła się sprawa tylu p.o Prezydenta jednego dnia.Pan Schetyna NIE wie, czy do końca życia będzie miał przywileje Prezydenta, ale przez jakiś czas na pewno ( specjalna pensja,ochrona,samochód służbowy).Cóż, nie zawseze się jest marszałkiem.