Bardzo się cieszę z komentarza pani Jankowskiej
"Okazuje się, ze sama uległam atmosferze medialnej gonitwy łamania wszelkiego tabu. Tak, psychologiczne analizy konkretnego, żywego człowieka (na podstawie zewnętrznych cech ) w spektaklu telewizyjnym, są łamaniem zasad etyki, nawet jeśli ten człowiek jest politykiem. Na własnej skórze odczułam, jak stajemy się coraz bardziej gruboskórni. To jest lekcja , dziękuję tym, którzy mi ją dali."
Rano po napisaniu komentarza u Niej musiałam wyjść. A w ciągu dnia myślałam o tym właśnie tymi słowami "staliśmy się gruboskórni". Nie chciałam jednak pisać notki aby nie pogłębiać wrażenia napaści tym razem na Panią Jankowską.Teraz już mogę.
Widzę jak jest u mnie. Już nie reaguję na wielu polityków, po prostu wyłączam dźwięk lub przełączam na inny kanał.
Ale to politycy
A dziennikarze? Mam wrażenie, że jesteśmy w jakimś dusznym pokoju - już nie czujemy tej duchoty, o otwarciu okien nie ma mowy.Pewnie, można odciąć się od wszelkich bodźców i niektórzy tak robią.
Gdybym nie była zainteresowana polityką, pewnie też tak bym robiła. Ale to tak, jakby nałogowemu palaczowi kazać rzucić papierosy - bardzo ciężko to zrobić.
Czasami zaleci większy smród i wtedy czujemy. Oczywiście nosy mamy wyczulone tylko na pewne zapachy.Jedni czują smród, kiedy opluwany jest Kaczyński, dla innych są to najlepsze perfumy. I wice versa.
Zwolennicy Prezesa teraz odreagowują lata prezydentury Lecha i rzucają na prawo i lewo Gajowymi, Budami Ruskimi. Zwolennicy PO przypomnieli sobie o szacunku dla urzędu.
Ale tak, nie da się ukryć ogólnie schamialiśmy. Już mało co nas rusza, sama napisałam w komentarzu, że nie jest tak źle w Sejmie, bo gdzie indziej potrafią się pobić. Może i u nas do tego dojdzie?
I tak jak napisałam w lecie - najbardziej mnie martwi demoralizacja młodzieży. My, dorośli, jakoś sobie poradzimy.
Jeżeli ktoś jest ogólnie życzliwy, pełen empatii do ludzi, potrafi zobaczyć człowieka nawet w polityku. Jeżeli był chamem to po prostu upewni się, że to obecnie norma, więc będzie czuł się doskonale.
Ale młodzi? Oni jeszcze nie mają wyrobionego koścca moralnego. Widzą, że wszystkie chwyty są dozwolone.
Jak naprawimy te lata? To pokolenie stracone. Widzicie jakieś autorytety na horyzoncie? Nie, bo autorytety są też podzielone. Ci dla PISu, ci dla PO a jeszcze inni dla SLD.
Znacie jakieś ponad podziałami? Ja nie...
Ufka we własnej osobie :)
Skąd czytacie
A tyle czyta teraz :)
/
" />
Złota myśl RRK
PSL nie musi - PSL CHCE! Nie opuszcza się zwycięzcy - co najwyżej można się z nim targować i więcej uzyskać. A co ma PiS do zaoferowania PSL? Swoją nędzną koalicję z SLD? Odpowiedz sobie sama - czy lepiej dzielić łupy na trzy, czy na dwa?
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości