Miałam nie pisać, ale - ilość bzdur/cm² Salonu przekroczył już masę krytyczną Zaczął wczoraj Pan Filozof, potem dołączyli się blogerzy i komentatorzy. Dzisiaj ciąg dalszy.
Oczywiście pretekstem jest wczorajsza Manifa. Od razu powiem - nie jestem feministką, nie oglądałam, nie byłam. Widziałam tylko migawkę z panią Gargas i jak wiem hasłem przewodnim były postulaty ekonomiczne nie hasła typu: Mój brzuch należy do mnie! Nie chce mi się sprawdzać czy w zeszłym roku tyle samo tekstów Panowie Salonowi poświęcili kobietom.
Często mówicie, że politycy i "elita" są oderwani od rzeczywistości i nie wiedzą jakie są prawdziwe problemy elektoratu.
Ale wy też nie widzicie! Patrzycie z perspektywy normalnej rodziny, żalicie się jak ciężko pracujecie na nią i nie przypuszczam, aby któryś z was rzucił małżonką o ścianę - nawet po pijaku.
Ale przecież takie rodziny są i nie należy udawać, że ich nie ma. Widzieliście w Polsce Dom dla Samotnego Ojca? Ja nie, chociaż oczywiście bywają też samotni ojcowie. Gdyby było ich więcej być może coś zrobiliby ze ściągalnością alimentów? W takiej Anglii osobie nie płacącej alimentów zabiera się prawo jazdy - ściągalność wynosi ponad 90%.
Dlaczego to kobieta ucieka nocą z dziećmi i błąka się po dworcach? Oczywiście - z różnych powodów. Policja nie interweniuje, bo to "sprawy domowe", inna rzecz, że kobieta często wycofuje zeznania ( dziwicie się? ja nie). Sąd Rodzinny - tak, często są tam kobiety - tytuł notki nieco mylący "męskimi" świniami bywają także kobiety. A więc ten Sąd potrafi odebrać dziecko rodzinie tylko dlatego, że jest brudna podłoga, ale nie odwiesza "zawiasów" ojcu, któy bije dziecko - rezultat - następnego pobicia dziecko nie przeżywa.
Tak, oczywiście jest to nienormalne, że kobieta przebywa w takim związku, ale często to nie "chora miłość" ją trzyma tylko właśnie życiowa konieczność - nie ma gdzie pójść, nie ma własnych pieniędzy, konkubent pije i bije, ale też przynosi forsę do domu.
Ale odczepmy się od marginesu i patologii. Zostańmy przy MWzWM.I Ona i On piękni, wykształceni, młodzi. Nawet kupili na kredyt mieszkanie. I co? Sądzicie, że Ona zaryzykuje? Zajdzie w ciążę, a potem będą żyli z jego pensji a ona zajmie się dzieckiem przez trzy lata? Albo znajdzie nianię i prawie wszystkie pieniądze będzie wydawała na nią? A gdzie pampersy, zabawki, ubranka - no niestety, dziecko to luksus.
Panowie sobie poradzą - około 50 wymienią partnerkę/żonę na nowszy model i zafundują sobie wymarzone dziecko ( zwykle w tym wieku wielu dorasta do ojcostwa). Ale Panie? One doskonale wiedzą, że zegar biologiczny bije - jeżeli nie urodzą w wieku 35- 45 lat to nie urodzą nigdy. Nie ma sensu przypominać, że im późniejszy wiek matki tym większe problemy z ciążą, ze zdrowiem matki i dziecka.
Czy naprawdę was nie zastanawia, że te wykształcone, wyemancypowane Polki, kiedy tylko znajdą się w normalnym europejskim kraju ( na stałe, nie przelotnie) natychmiast odnajdują w sobie chęci do rodzenia? Może nie sześciorga, ale dwójki, trójki? Bo wiedzą, że dziecko to nie będzie dopust Boży - ani dla niej, ani dla pracodawcy?
Wczoraj mowiono też o tzw "śmieciowych umowach" czyli o zatrudnianiu na umowy o dzieło, o samozatrudnieniu. Naprawdę uważacie, że problem dotyczy tylko kobiet?
A teraz możecie sobie porechotać pod kreską. Albo poradzić, czym powinny się zająć kobiety - jedna z rad salonowiczów - problemem obniżenia VATu na sprzęt gospodarstwa domowego. Naprawdę nie widzicie swojej hipokryzji??? Z jednej strony piszecie - u mnie w domu jest partnerstwo! Z drugiej strony uważacie, że pełnię szczęścia kobieta osiągnie, kiedy wywalczy 7% stawkę VATu na pralkę.
Sama nie wiem, śmiać się czy płakać.
PS Aby nie było - zauważyłam też chwalebne wyjątki! A w ogóle takie tematy są jak mleczko kosmetyczne:)) - bo zwykle blogerzy przykryci pudrem partyjnym.
Ufka we własnej osobie :)
Skąd czytacie
A tyle czyta teraz :)
/
" />
Złota myśl RRK
PSL nie musi - PSL CHCE! Nie opuszcza się zwycięzcy - co najwyżej można się z nim targować i więcej uzyskać. A co ma PiS do zaoferowania PSL? Swoją nędzną koalicję z SLD? Odpowiedz sobie sama - czy lepiej dzielić łupy na trzy, czy na dwa?
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości