Bajeczka na dobranoc.
Za górami, za lasami mieszkali cudowni, pracowici, kulturalni i miłujący pokój ludzie. Ale w tej samej krainie mieszkał też Wstrętny Kaczor. Zamiast pożerać niewinne dziewice robił okropne rzeczy - a to składał jakieś wieńce, a to zabierał głos w sejmie, a to poszedł na zakupy. Nie miał prawa jazdy, więc nie można było go złapać na przekroczeniu prędkości, nie pił, więc trudno byłoby go pokazać w telewizji po pijanemu.
Ponieważ ludzie w tej krainie byli praworządni nadzwyczaj nie można było go wsadzić po prostu do więzienia aby o chlebie i wodzie rozmyślał nad swoim wstrętnym charakterem.Więc powołano Komisję do Spraw Nacisków,Odcisków i przez ponad trzy lata usiłowano znaleźć ślady jego podłych uczynków.
Ale Wstrętny Kaczor był bardzo przebiegły i zatarł ślady wszystkich zbrodni - nie można było nic znaleźć!
I wtedy przyszła Joanna z Młodziankiem z Gdańska - nie przestraszyli się Wstrętnego Kaczora i poprosili szczerze: Daj żyć, popatrz w lustro, jesteś Najokropniejszym Człowiekiem w Naszej Krainie. Kiedy dasz nam spokój, wreszcie będziemy mogli oddychać pełną piersią!
Nie wiem Drogie Dzieci co zdecydowało - czy przerażenie swoim wizerunkiem, czy też Wstrętny Kaczor miał chwilę słabości, czy może pani Joanna wymówiła tajne zaklęcie - w każdym razie Wstrętny Kaczor powiedział, że uda się za Jeszcze Dalsze Lasy i Jeszcze Dalsze Góry i poszuka innych ludzi, aby się nad nimi znęcać.
I co? Co się stało?
Następnego dnia spadły ceny benzyny na stacjach, ceny jabłek na targowiskach i ceny cukru w Biedronce.Zaczęli wracać ludzie z Irlandii i Zelandii a na lotniskach ( bo lotniska powstały w każdej gminie) czekali na nich stęsknieni krewni. Każdy obywatel zarabiał 300% średniej krajowej ( nie czepiajcie się dzieci procentów, jak nie ma Kaczora to już nikt niczego się nie czepia) a kto nie chciał pracować udawal się zaraz z przedszkola na emeryturę i grillował.
W każdym kranie była ciepła woda, nawet we wsiach, w której nikt nie widział wodociągów a mosty rozkwitły w poprzek i wzdłuż Wisły i Odry.
Minister Rostowski ustanowił dwie ceny złotówki - kiedy Mieszkańcy chcieli coś kupić z innej krainy złotówka była warta 10 euro, ale kiedy ktoś chciał kupić u nas, przelicznik był euro= 10 złotych.
Każdy też mógł decydować o pogodzie - kiedy nie chciał podlewać działki padał u niego deszcz, a u sąsiada świeciło słońce bo żona chciała się opalić.
Tylko kilka osób musiało udać się za Najdalsze Góry za Wstrętnym Kaczorem - dziennikarze z TVN24 z Moniką Olejnik na czele i grupka dziennikarzy z różnych stacji i redakcji z redaktorem Lisem.No bo przecież o czym mogliby mówić? O skupie butelek? Też działał jak w zegarku
Ufka we własnej osobie :)
Skąd czytacie
A tyle czyta teraz :)
/
" />
Złota myśl RRK
PSL nie musi - PSL CHCE! Nie opuszcza się zwycięzcy - co najwyżej można się z nim targować i więcej uzyskać. A co ma PiS do zaoferowania PSL? Swoją nędzną koalicję z SLD? Odpowiedz sobie sama - czy lepiej dzielić łupy na trzy, czy na dwa?
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości