Nigdy nie załamywałam rąk, bo póki życia, póty nadziei. Oczywiście, czasami walka się kończy - ale dopiero wtedy, kiedy serce bić przestaje. Wtedy pozostaje tylko modlitwa.
Kibicowałam Jaśkowi Meli, kiedy szedł z panem Kamińskim do obu biegunów, czy zdobywał Kilimandżaro. Ale prawdziwy szacunek poczułam do tego młodego człowieka kiedy założył fundację Poza Horyzonty.
On nie tylko zbiera pieniądze, ale chodzi do szpitali i rozmawia z dziećmi, które straciły kończyny w wyniku wypadku czy choroby.Kto może tchnąć więcej nadziei w te dzieciaki? Rodzice, lekarze czy Jasiek, który przeszedł to samo co oni, a się nie załamał i pokazuje, że można wszystko - wystarczy chcieć.
Wpłacałam zwykle na Laski i na Hospicjum dla Dzieci - i będę wpłacać. Ale w zeszłym roku wpłaciłam na konkretne dziecko z Fundacji Jaśka Meli - ktoś prosił na Salonie.
Dzisiaj zrobię to znowu, a jeśli ktoś jeszcze nie przeznaczył tego 1% może też pójdzie w moje ślady?
KRS 0000320551
www.pozahoryzonty.org/
Ufka we własnej osobie :)
Skąd czytacie
A tyle czyta teraz :)
/
" />
Złota myśl RRK
PSL nie musi - PSL CHCE! Nie opuszcza się zwycięzcy - co najwyżej można się z nim targować i więcej uzyskać. A co ma PiS do zaoferowania PSL? Swoją nędzną koalicję z SLD? Odpowiedz sobie sama - czy lepiej dzielić łupy na trzy, czy na dwa?
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości