Zima wasza - politycy - wiosna nasza !

Tak patrzę od 1989 r na to co się dzieje i chociaż jestem niespotykanie spokojna kobieta to chyba już dłużej nie zdzierżę !

Wszyscy mnie mają za zwolenniczkę PISu,ale tak naprawdę nie miałam wielkiego wyboru .Mogłam albo wybrać przerdzewiały samochód,ale z jeszcze możliwym silnikiem,albo ładną karoserię PO bez silnika w ogóle.

Jak wielu,liczyłam na to,że z tych dwóch niedoskonałych da się coś złożyć,bo jak się nie ma co się lubi (najnowszego mercedesa) no to się bierze jakieś podpicowanego 10-latka.

Jedni tu na Salonie podniecają się mądrością Wodza ( że niby oddanie władzy to przemyślany wariant Jarka),inni wieszczą wariant węgierski,a ja mówię DOŚĆ !!!

Czy będą przedwczesne wybory,czy z PO i PIS odejdzie wielu,aby stworzyć nową partię ,czy dojdzie do zawieruchy z wybijaniem szyb i zębów g...o mnie obchodzi !!

Nawet jak przyjdą zupełnie nowi ( w co nie wierzę),nawet jak ludzie zdemolują pół Warszawy to i tak pewne rzeczy trzeba będzie zrobić.

Może młodzi mają czas,ja nie !

Nie będę czekała,bo się nie doczekam ! Raz będzie ważna lustracja raz aby nas dobrze postrzegali na Zachodzie i na Wschodzie a ja generalnie mam to gdzieś !

To tak,jakby na łeb woda mi się lała,bo dach przecieka,a ja bym się zastanawiała (460 posłów + 100 senatorów) czy w jadalni szlaczek ma być niebieski czy zielony !

Kiedy PO doszła do władzy nie liczyłam na wiele,ale myślałam,że może coś tam będą kraść jak w Warszawie,ale przynajmniej jakiś tunel wzdłuż Wisły wybudują.

Tymczasem nie dzieje się kompletnie NIC ! Gdyby ktoś obudził się ze śpiączki nawet by nie zauważył,że coś się zmieniło - taka sama nap....nka w PIS i ta sama miłość do PO.
A w sprawach ważnych nic się nie dzieje.

PYTAM się - czy np budowa dróg to jest problem polityczny ??? Niech je budują - wszystko jedno kto dojdzie do władzy .Nie mówię o Hiszpanii,Portugalii,nawet nie napiszę o Czechach,bo zaraz ktoś mnie zgasi,ale Chorwacja - po wojnie,teren górzysty i ile dróg wybudowali.

Problem zdrowia - ktoś powie,że to problem polityczny - ok,niech się odbędzie ogólnopolska debata,niech dziennikarze opiszą jak to wygląda w innych krajach,jakie są za i przeciw.Niech się politycy wezmą za łby w telewizjach komercyjnych i publicznych a nie ględzą głupoty przed kamerami a dziennikarze im na to pozwalają.

No wiem,że program "robi się sam" kiedy posadzi się obok siebie Kurskiego i Niesiołowskiego,ale już nie można tego słuchać ! I jak wam spadną dochody z reklam to sami to zauważycie.

Ja w każdym bądź razie zobowiązuję się pikietować Sejm w czwartki i piątki ,bo tylko wtedy dysponuję czasem.Oczywiście kiedy będą obradować.Ciepło,do wakacji niedaleko,wytrzymam.
A wy jak chcecie - możecie zastanawiać się czy w następnych wyborach PIS będzie miało 35% a PO 34%.

A może nowa partia - z nieudacznikami z obu stron ??? A ja znowu będę jechała z Mazur 8 godzin,bo przez dwa lata nawet obwodnicy Wyszkowa nie można wybudować. A ani Kaczyński,ani Marcinkiewicz,ani HGW nie raczyli popatrzeć na mapę Warszawy i zrobić coś,aby włączyć istniejące linie kolejowe w miejską komunikację - zastąpiłyby i drugą i trzecią i czwartą linię metra.

PS Przypominam wszystkim,że nie pójście na wybory niczego nie załatwia.Politycy martwią się tylko frekwencja w referendum - a nawet jeśli ktoś dostanie pięć głosów,to do sejmu wejdzie,o ile kontrkandydat dostanie cztery