- Widać bardzo wyraźnie, że konflikt, który jest w Ukrainie odbywa się na kilku płaszczyznach: militarnej, informacyjnej i gospodarczej. W tych dwóch ostatnich wszyscy uczestniczymy. O akcji nacisku na wielkie korporacje na rzecz wycofywania biznesów z Rosji w rozmowie z Igorem Janke w Układzie Otwartym opowiada Paweł Bochniarz, prezes zarządu funduszu inwestycyjnego Value Tech.
"Stop doing business with Russia" to jedna z inicjatyw, która się narodziła w internecie. Stoją za nią przede wszystkim Ukraińcy żyjący w Polsce i państwach zachodnich, ale również Polacy i inni mieszkańcy Europy Środkowo-Wschodniej. Namawiają wielkie firmy, aby zrobiły więcej na rzecz Ukrainy. Bieżący monitoring mówi o ponad 600 firmach, które zadeklarowały wycofanie się z Rosji – opowiada Paweł Bochniarz. Niestety często są to działania pozorowane i nie niesie konsekwencji dla Rosji – dodaje.
Emocje odgrywają dużą rolę. Tak jak większość Polaków myślę, że trzeba zatrzymać Rosję. Wdałem się w dyskusję z szefem rady nadzorczej dużego niemieckiego koncernu przemysłowego. Porównywałem zachowanie tej firmy do faktu, że w ramach obozu Gross-Rosen prowadziła swoje warsztaty. Ta firma złamała sankcje nałożone na Rosję już w 2014 roku. Szef rady nadzorczej zabierał głos w sprawie zrównoważonego rozwoju. Trzeba pewne rzeczy nazwać po imieniu, szczególnie kiedy mamy do czynienia z korporacyjną hipokryzją – uważa Bochniarz.
Jak wiele firm współpracuje z Rosją? Ile zrezygnowało z tej współpracy? W jaki sposób inicjatorzy akcji „Stop biznesowi z Rosją” przekonywali firmy? Jakie działania zaszkodzą Rosji? O tym wszystkim w rozmowie z Pawłem Bochniarzem.
Posłuchaj rozmowy na Spotify.
Namawiamy do wspierania Układu Otwartego. Patroni zostają członkami zamkniętej grupy na facebooku i mogą otrzymać newsletter z wyborem najciekawszych tekstów z polskiej i światowej sieci.
Strona Autora: https://igorjanke.pl
