Czasem zastanawiam sie na jakim my swiecie zyjemy. Ludzoie czerpiacy pogloady z wyborczej sa dla tych "oswieconych" grupa z ktora nie warto nawet dyskutowac. Ja wychodze z inna opinia, trzeba z nimi dyskutowac, trzeba przynajmniej sprubowac nauczyc ich samodzielnego myslenia.
Wyborcza zyje w innym swiecie razem ze swoim wielkim GURU ojcem dyrektorem Michnikiem jest oderwana od rzeczywistosci. Ludziom tam pracujacym czyli domniemanym reporterom wydaje sie ze ksztaltuja ludzi i prowadza jedyna sluczna droge. Kto mysli inaczej jest albo homofobem, antysemita lub przynajmniej durnym moherem, niewyksztalconym i prostym.Matrix wczystej postaci. Moze powinnismy sie zlozyc na jakies niebieskie pigulki i rozdawac za darmo jako dodatek do Gazety matrixowej tzn wyboreczej.
Mnie natomiast ciekawi skad biora sie takie a nie inne poglady tych ludzi, ktorzy powtarzaja te brednie wokolo a zapytani o argumenty recytuja wyuczone formulki jak w szkole fraszki Kochanowskiego.
Dzis wyczytalem jak to wyborcza zrobila ankiete na temat: kogo nie chcielibysmy miec za szefa...
I wyszlo szydlo z worka jestesmy antysemitami, ksenofobami i moherami.
Cytuje:
Aż połowa z pytanych nie wyobraża sobie szefa "Polaka żydowskiego pochodzenia".
Przygnębia poziom homofobii. Tylko 16 proc. Polaków dopuszcza geja lub lesbijkę jako szefa.
No teraz pomyslmy
Czy ktos zaakceptowalby szefa geja stojacego za swoimi plecami?
Wiem to byl radykalny przyklad. Wiec teraz przejde do konkretow.
Mam pytanie do zydow mieszkajacych w Izraelu. Czy zaakceptowali by szefa polaka? Czy zaakceptowali by szefa araba? Ciekawe jakie wtedy bylyb odpowiedzi i jakby to wygladalo procentowo. Prosze nie mowic z Polacy sa antysemitami skoro sumiennie wybieraja zydow do rzadu. Prosze nie gadac idiotyzmow ze jestesmy nietolerancyjni bo Polska jest najwiekszym krajem na swiecie po USA i Izraelu gdzie jest najwiecej zydow. Skoro im tu tak niedobrze to niech za przeproszeniem wyprowadza sie do siebie. Kwasniewski, Miller (ten nawet nie zmienil nazwiska), Mazowieki, Geremek czy wspomniany ojciec dyrektor Michnik. Wielu innych z obecnego rzadu nie bede juz nawet wymienial z nazwiska bo wszyscy wiedza o kim mowie. Ja mieszkam w Austrii tu tez sporo jest narodu "wybranego>" lub jak ja to mowie "Wybiorczego". Na swojej drodze natknalem sie na roznych zydow, rownierz takich ktorzy sa normalni i z ktorymi do tej pory utrzymuje kontakty towarzyskie i wcale mi to nie przeszkadza. Nienawidze ( i tu mozna mnie nazwac antysemita) tych ktorzy szkodza naszemu krajowi. Poprzez rozne machlojki, oszukanstwa, prawie ze jawne zlodziejstwo i matactwa. Wybaczcie ale umilowanie dla kraju jest dla mnie wazniejsze niz panstwo Izrael. Widac dla redaktorow GW jest inaczej bo lepiej jest postawic nas w zlym swietle i pokazac jacy to jestesmy be.
Pytanie do gejow. Czy zaakceptowali by szefa praktykujacego katolika dla ktorego homoseksualizm nie jest normalny, ktory tego nie tepi ale tez nie toleruje? W dzisiejszych czasach bardzo jest naduzywane slowo tolerancja. A jesli juz tolerancja to czy nie jest nietolerancja gdy druga strona nie toleruje moich pogladow? Maslo maslane wiem ale tak to wyglada.
W obecnych czasach antysemita nie jest ten kto nie lubi zydow ale ten kogo nie lubia zydzi. I tu jest pies pogrzebany. Zyjemy w Matrixie obudzmy sie z niego.
Pamietajmy Polska nie jest nasza my ja tylko wypozyczylismy od naszych dzieci.

Inne tematy w dziale Polityka