Pan Mariusz Kamiński musi być wyjątkową postacią. By ratować go przed więzieniem Pan Prezydent naraził siebie na duże kłopoty. Nie wiemy jeszcze dokładnie jakie, ale już widzimy że jest z wielu stron krytykowany i straszony Trybunałem. Zrobił wyłom w dotychczasowej praktyce łaskawości, czym zmusił prawników oraz zwykłych śmiertelników do burzliwych dyskusji, okraszonych wysokiej jakości epitetami.
Czy warto było Panie Prezydencie? Musi Pan teraz przypilnować żeby Minister Kamiński pokazał że zasłużył na Pańską łaskę. Dobra praca Pana Kamińskiego z pewnością wynagrodzi Panu te wszystkie problemy jakie na Pana spadają.
Jak nisko musiał upaść autorytet urzędu Prezydenta przez te wszystkie lata. Pan Duda z pewnością nie obrywa tylko za swoje błędy, ale do tej krytyki przyczyniła się też nieudolność jego poprzedników, takich samych długopisów jak on. Bo jak to możliwe że prezydent jest w stanie ułaskawić 1000 osób przez rok? Czy oni czytali te wnioski czy podpisywali jak leci? To już jest niezgodne z prawem, bo decyzje o prawie łaski podejmuje prezydent, a czy można nazwać prezydencką decyzją podpisywanie decyzji podjętej przez kogoś innego?
Decyzja o akcie łaski wobec panów z CBA dla wielu była niezgodna z prawem, ale przynajmniej zachowała pozory samodzielnej decyzji.
Łaska głowy państwa jako akt szczególny powinna być podejmowana w szczególnych okolicznościach; nie hurtowo ale indywidualnie. Oczywiście powinny być zmienione jest podstawy prawne, bo sytuacja że takie akty wywołują tak niezdrowe emocje jest nie do zaakceptowania. Potrzeba zwrócić urzędowi Prezydenta szacunek albo go zlikwidować.
Komentarze