Ileż to na stronach S24 wylano (i nadal wylewa się) łez na temat manipulacji medialnych, "medialnego linczowania" jedynie słusznego prezesa i jedynie słusznej partii, prania przez "ONYCH" mózgów biednego narodu itp. itd.? Kto owych manipulacji, linczów i aktów brain-washing czemuś nie dostrzega, ten-w wersji soft-albo "leming", albo "kagiebista". Po chrześcijańsku, tyle że "chrześcijańsku inaczej", w oku własnym nie należy zauważać żadnej drzazgi, bo w oku własnym być jej po prostu nie może! Wszyscy jacyś MY jesteśmy wszak, w przeciwieństwie do jakiś ONYCH, zawsze prawi, etyczni i wspaniali. Czasami zdarza się jednak, że coś się komuś wymksnie i rzekoma walka o "prawdziwy pluralizm" pokazuje swą prawdziwą twarz. Dowody?-a proszę bardzo. Wysmażyłem byłem dzisiaj list otwarty do właścicieli MO Sp z.o.o. w sprawie wątpliwości co do aspektów prawnych wybiórczego blokowania przez admina S24 notek "według własnego uznania" bez podawania precyzyjnej podstawy prawnej i faktycznej. Admin-wiedząc, że mam rację-rzucił cytatem z zablokowanej mi uprzednio notki i odpowiedział następująco:
"Niestety, pomimo modłów do wszystkich bożków oraz przodków własnych, Balcerowicz się książka ową nie był w głowę pizdnął". Ze wględu na tę-niewatpliwie głęboką i ciekawą myśl-tekst został ukryty. A teraz ze razem z tym cytatem (tak w org.) zniknie i ta notka".
Oczywiście, że-znowu bez podania podstawy prawnej i faktycznej-admin zablokował także i rzeczony list otwarty do właścicieli MO Sp. z.o.o. Zapewne doszedł był do wniosku, że już nie warto udawać... Zwłaszcza nie warto udawać salonu.
Mam zatem propozycję ogólną i dla wszystkich: sformalizujmy podział Polski, stwórzmy dwie, trzy a nawet dziesięć Polsk. Pozamykajmy się we własnych gettach mentalnych i terrytorialnych. Może wszystkim, a światu zwlaszcza, będzie wówczas lepiej.