Premier Mateusz Morawiecki przedstawił Plan Odpowiedzialnego Rozwoju Polski. Jest to najlepszy dokument diagnozujący problemy gospodarki z receptami na jej rozwiązanie. W 100% zgadzam się z tym planem i popieram jego realizację. Plan Odpowiedzialnego Rozwoju i 500+ to czynniki, które wzbudziły mój entuzjazm w ocenie działań rządu Prawa i Sprawiedliwości. Czekam niecierpliwe na realizację Planu Morawieckiego i z niepokojem obserwuję działania premiera Morawieckiego całkowicie sprzeczne z jego planem. W ostatnich dniach podpisano umowę na produkcję lokomotyw na rynek polski z firmą Pesa. To tylko 200 mln złotych i 16 lokomotyw, więc nie ma wpływu na całokształt planu Morawieckiego ale Polski Fundusz Rozwoju zawarł umowę dostawy lokomotyw dostosowanych tylko na rynek polski – a przecież to export miał być czynnikiem napędzającym polską gospodarkę. Rynek polski ma nadmiar lokomotyw i dodatkowe nie dodają żadnej wartości dla Polaków i podatników ale powodują kanibalizację rynku – i tak PKP Cargo odstawi w krzaki swoje lokomotywy elektryczne, a na ich miejsce wejdą lokomotywy PESY, czy też cena rynkowa dla firm prywatnych za dzierżawę wyniesie ok 100 000 PLN miesięcznie ponieważ już za 80 000 tysięcy mogę wynająć lokomotywy czeskie? Przy 12,5 mln zł/lokomotywę to chyba dopłacimy do tego biznesu? Tzw. dostępność dobrze utrzymanych lokomotyw 40-letnich będzie porównywalna z Gamą. Jeśli dodać awaryjność lokomotyw dla PKP IC (niestety brak tu oficjalnych danych) to zamiast innowacji mamy Polnische Wirtschaft. Premierze Morawiecki gdzie działania dyscyplinujące krajowych producentów kolejowych w kwestii jakości taboru? gdzie wymagania? gdzie ich sprzedaż exportowa? Ile lokomotyw sprzedali za granicę? Coś ok. zera na dzień dzisiejszy. Działając w ten sposób kupimy krajowe buble za pieniądze unijne i utopimy się w kosztach ich napraw za kilka lat, to ostatni dzwonek aby narzucić krajowym producentom światową jakość – tu nie widac żadnych działań rządu – tylko ratowanie (tak powiedział Minister Adamczyk) producentów? Producenci są bardzo racjonalni w postępowaniu wobec rządu - zgodnie z zasadą – zatrudniam 1000 osób i co mi zrobicie?
Jeśli dodamy chaos zakupowy na kolei pasażerskiej, nadal brak jakichkolwiek wieloletnich planów dotyczących kolei, sygnały o odbudowie ruchu rozproszonego przez PKP Cargo, przy tym na konferencji tej spółki giełdowej pomija się fakt (hello dziennikarze!), że spółka jest 4 razy mniej wydajna niż konkurencja (np Lotos Kolej), dołóżmy jeszcze rozbudowę dróg śródlądowych i barek do przewozu węgla i towarów sypkich to możemy powiedzieć, że będziemy mieć super infrastrukturę, jakość i rozwiązania na miarę Polski w XIX wieku. Brakuje tylko lokomotyw parowych. Świetnie współgra z tym przekopanie Mierzei Wiślanej bez przedstawienia jakiejkolwiek analizy opłacalności (lub nieopłacalności jeśli to decyzja strategiczna) – gdzie dziś jedynymy klientem portu w Elblągu jest port Kaliningrad i po wykopaniu Mierzei będzie podobnie.
Warto sprawdzić gdzie dziś jest świat i gdzie my jesteśmy. Mamy znakomite narzędzia do działania z dużym udziałem Państwa, wyprzedzając trendy europejskie możemy na kolei zarobić miliardy, tymczasem z niezrozumiałych przyczyn śmiało kroczymy w transportowy XIX wiek.
Plan Morawieckiego jest super ale aż strach pomyśleć, że tak łatwo odstępujemy od jego założeń realizując polityczne decyzje. Premierze! wystarczy realizować zapisany plan, a nie jakieś hybrydy ekonomiczno-polityczne jak spółka lokomotywowa PFR. Hybryd mamy dosyć po ostatnich 8 latach.
