Dzis i nie tylko, po chamsku Monika Olejnik (oraz caly TVN) atakuja abp. Michalika, za slowa wypowiedziene do dziennikarzy nie na jakiejs konferencji prasowej, ale w biegu na w korytarzu i bez autoryzacji, dlatego sadze ze na to trzeba odpowiedziec bardzo mocno!
W przeciwienstwie do "TW Stokrotki", czy jak kto woli Moniki Olejnik, Abp. Michalik umie przyznac sie do bledu i przeprosic!
Oto dowod ktory ma na jej na jej manupulacje:
Dnia 19.05.2010 w progrmaie "Kropka nad I" komentowala kazanie pralata z katedry przemyskiej, gdzie na wizji odkarzyla ksiedza o to, ze powiedzial ze "szkoda ze w Smolensku nie zginal Tusk", gdy tymczasem trasc byla zupelnie inna, a mianowicie taka ze "spadl Tupolew z Prezydentemm a mogl spasc ten z Premierem".
To zupelnie inny sens wypowiedzi.
Mozna to bylo uslyszaec tu (mam nadzieje ze tekst jeszcze jest po 3 latach):
http://www.przemyska.pl/duszp/start.php?go=shomilie
Napisalem do niej wtedy od razu:
"Mam nadzieje, ze bedzie maila Pani tyle uczciwosci i odwagi aby uderzyc sie PUBLICZNIE NA WIZJI w piersi za klamstwa i manipulacje." Oczywiscie nie bylo ani odwolania ani przeproszenia za te slowa!
Oczywiscie bylo zero reakcji
Podobnie jak slowa Morozowskiego z 30.01.2013 w jego programie "Tak jest" o godz. 18°°.
Wtedy napisalem do niego juz o godz. 19:05.
Panie Redaktorze,
Dokonal Pan dzis w swoim programie rzeczy paskudnej. Kolejny raz na wizji zasugerowal Pan publicznie ze o. Tadeusz Rydzyk jedzil Maybachem: "ciekawe czy dostal zgode na jezdzenie Maybachem, ktorym podobno jezdzil...".
Powiedzil Pan to, mimo jestem pewien, ze Pan wie (bo finderzy zapewne to znalezli), ze bylo publicznie wielkokrotnie udowadniane, ze to brudne klamstwo i oszczerstwo. Oczywiscie to co Pna powiedzial poszlo to w Polske i bedzie zylo wlasnym zyciem.
Jest to publicznie pomowienie.
Jesli, zapewne slusznie, oburza sie Pana na twierdzenia, ze panska niechec do Kosciola wynika z faktu ze Panski ojcec byl czlonkiem KPP i UBP, to tym bardziej powinien Pan w tej sprawie zachowac sie przyzwoicie...
Czy bedzie mial Pan tyle uczciwosci aby odwolac i przeprosic?
Przesylam pozdrowienia
PS
"W niedawnym wywiadzie dla "Uważam Rze" w kontekście zarzutów dot. maybacha Rydzyk mówił, że nigdy nawet takim samochodem nie jechał, "ale dziennikarze napisali i poszło". Zaznaczył też, że jeden z księży zadzwonił w tej sprawie do "Gazety Pomorskiej" z pytaniem, "czy przeproszą, skoro napisali nieprawdę". "Usłyszał, że nie, bo choć to nieprawda, to jest to już fakt medialny. Już jest i koniec" - dodał o. Rydzyk. "
Oczywscie nie bylo zadnej reakcji!
Poziom klamstwa manipulaci i antykatolickiego szczucia przez te stacje jest porazajacy!
