Oglądałem dziś Wiadomości TVP. Nic szczególnego. Oglądam je codziennie a dziś nawet je nagrałem. Wiele się ostatnio mówi po jednej stronie, a po drugiej powątpiewa, że Jarosław Kaczyński, a nawet szerzej - PiS - zmienił swoje oblicze. Szczerze mówiąc sam mocno w to powątpiewałem, ale dziś przekonałem się, że nie miałem racji. Spadł samolot, zginęli ludzie, pojawili się eksperci. Oglądamy sceny z miejsca wypadku. Włóczą się tam jacyś zupełnie przypadkowi ludzie. Żadnego ogrodzenia, nawet taśmą nikt tego chyba nie odgrodził. Wykluczono wstepnie wersję z zamachem, choć niektórzy świadkowie twierdzą, że tuż przed katastrofą słychać było wybuchy. Ekspert się wypowiada i mówi, że na wyniki trzeba będzie jeszcze długo poczekać.
Wszystko to słyszę i zaczynam już wierzyć, że (TV)PiS naprawdę zmienił swoje oblicze. Nikt nie obrusza się na gapiów, nikomu nie przeszkadza brak ogrodzenia, nikt nie spekuluje o zamachu, nikomu nie śpieszy się do natychmiastowych wyników. Ale ten krótki przebłysk wiary, nie przetrwał próby chwili. Samolot rozbił się nie w Smoleńsku, ale w Trypolisie. A dalszy ciąg Wiadomości utwierdzał już w przekonaniu, że ta cała gadka o zmianie oblicza to tylko PiS na wodę.
