Vincent Rostowski po omacku - Andrzej Olechowski

ANDRZEJ OLECHOWSKI -- Mnie się wydaje, że całe doświadczenie ludzkości wskazuje, że kapitalizm jest jedynym zespołem stosunków społecznych, który zapewnia powielanie wzrostu gospodarczego i zapewnia wzrost bogactwa poszczególnych ludzi. Innego sposobu na bogacenie się nie znaleziono. Mnie przyszło do głowy takie porównanie, że część kobiet i mężczyzn pozostających w szczęśliwych związkach małżeńskich staje czasami przed perspektywą atrakcyjnego romansu. Wtedy jest problem czy warto się wplątywać w romans. Są trzy strategie: jedna to rozwieść się, druga to dać sobie spokój z romansem, a trzecia streszcza się w słowach „jakoś to będzie". Ta trzecia nazywa się w ekonomii i polityce strategią muddling-through [dosł. brnąć na oślep]. Ogólnie utrzymujemy cel, staramy się ograniczyć ryzyko, no i jakoś posuwamy się do przodu. W Polsce rząd Donalda Tuska niewątpliwie stosuje strategię brnięcia na oślep przez wszystkie trudności i powstrzymując się od podejmowania jakichkolwiek zdecydowanych działań. Pytanie brzmi: czy ta strategia ma szanse powodzenia i doprowadzi Polskę bez szwanku do czasów koniunktury. Bo może ta strategia brnięcia na oślep jest obciążona zbyt wysokim ryzykiem. Zgadzam się z Leszkiem Balcerowiczem, że strategia Tuska-Rostowskiego jest obciążona zbyt wysokim ryzykiem. Z powodu unikania odpowiedzialności przez Donalda Tuska wzrost gospodarczy w Polsce nie jest tak wysoki jak mógłby być i nie jest na miarę potencjału Polaków i polskiej gospodarki.