waxyface waxyface
223
BLOG

Niesmaczny dowcip o Portugalach

waxyface waxyface Rozmaitości Obserwuj notkę 0

W krajach wielonarodowych (a miałem okazje żyć w takich dwóch) istnieje zwykle naród, który ma specjalną funkcję - jest tematem prześmiewczych dowcipów.

Nie jestem pewien, ale chyba w UK taką funkcje pełnią Polacy.

W Rosji są to Estończycy (jako pozostałość po ZSRR), ale niestety tamtejsze dowcipy są całkowicie nieprzetłumaczalne, bo cały ich urok polega na tym, żeby je opowiadać z estońskim akcentem.

W Szwajcarii natomiast brzemię to spoczywa na barkach społeczności portugalskiej.

Jest taki jeden dowcip, który mi szczególnie "zasmakował":


Pewne młode portugalskie małżeństwo bardzo starało się o dziecko. Mijały jednak miesiące i ich starania spełzały na niczym. W końcu zmartwiona i zaniepokojona żona zdecydowała się na konsultację ginekologiczną.

Po wejściu do gabinetu zajęła odpowiednią pozycję na "kozie". Lekarzowi wystarczyło jedno spojrzenie. Jego oczom ukazał się ogromny krzak, poskręcany i posklejany zakrzepniętymi blado żółto białymi soplami.

- I to jest właśnie źródło państwa problemów - powiada ginekolog - nie ma innego wyjscia jak TO usunąć.

Lekarz poprosił sekretarkę aby odwołała wszystkie pozostałe wizyty zaplanowane na ten dzień. Ubrał specjalny skafander z dodatkowym skórzanym fartuchem, ochronne rękawice, ochronne okulary i kask. Do rąk wziął specjalistyczny sprzęt firmy Caterpillar i zabrał się do dzieła. Po wielu godzinach ciężkiej pracy udało mu się końcu usunąć baobaba.

Rozradowana żona wraca do domu i kładzie się do łóżka, by czym prędzej pochwalić się mężowi. Ten ze zdziwieniem na twarzy bardzo uważnie się przygląda i mówi:

- popatrz kochanie - nie wiedziałem, że ty tam pod spodem masz jeszcze dziurkę...

waxyface
O mnie waxyface

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości