Szanowni Państwo jesteśmy już po wyborach, czekamy na nowy rząd, ale stare problemy pozostały nierozwiązane i same nie znikną. Po 45 dniach protest oszukanych podwykonawców budownictwa pod Ministerstwem Infrastruktury został czasowo zawieszony. Myli się jednak ten, kto myśli, że podwykonawcy przegrali. Prace trwają dalej, a forma protestu niebawem zostanie zmieniona na bardziej skuteczną. Festiwal pogardy dla oszukanych podwykonawców przebrał swoją miarę, efektem tego będą dalsze, jeszcze mocniejsze wystąpienia polskich podwykonawców oszukanych przez koncerny budowlane.
W wyniku kilku spotkań możemy jasno stwierdzić, że sprawa oszukanych podwykonawców budownictwa jest problemem dla wszystkich stron branży budowlanej. Podczas spotkania w siedzibie PORR SA wynikłego na skutek protestu zorganizowaniego pod tą firmą, poszkodowanym podwykonawcom jasno dano do zrozumienia, że generalni wykonawcy również chcieliby unormowania rynku i większych marży...jakież było jednak zdziwienie, gdy przedstawiciel Zarządu tejże firmy stwierdził, że: "skoro nas rżną, to my rżniemy podwykonawców"...porażająca logika i jednocześnie przyznanie się do winy w obecności 6 świadków!!! Koncerny dalej "rżną podwykonawców" w przeświadczeniu, że pozostaną bezkarne, ale jak brzmi przysłowie "wszystko co dobre, kiedyś się kończy" (dobre oczywiście dla koncernów, które traktują Polskę jak żyłę złota, która jest nieskończona) i tak też się niebawem stanie. Działania podjęte przez podwykonawców nie mogą pozostać bez echa zarówno w Polsce jak i w krajach, gdzie koncerny budowlane maja swoje siedziby macierzyste. Co więcej są pierwsze sygnały i odpowiedzi z zagranicy, że przekazane informacje trafiły na podatny grunt i sprawy nabierają tempa...
Ponad miesiąc temu złożyłem raport o stanie polskiego budownictwa, jasno pokazujący patologie w tym sektorze gospodarki, poparłem to dokumentami potwierdzającymi stan rzeczy. Pierwsze pozytywne sygnały dotyczące raportu zaczynają do mnie trafiać. Niektórym osobom raport wybitnie się nie podoba, ale taki miał być efekt, podobać się nie musi...W raporcie oprócz opisania sposobów oszustw budowlanych, zawarłem również rozwiązania, które pozwolą uniknąć lub ograniczyć w znacznym stopniu poszkodowania podwykonawców. Propozycje podjęcia rozmów z koncernami i rządem padły z naszej strony, ale w obecnej sytuacji czekamy na "nowy - stary rząd", który tak naprawdę ma duży problem z branżą budowlaną, nie tylko wobec niesamowitej, wieloletniej skali patologii, ale również wobec roszczeń generalnych wykonawców, którzy domagają się waloryzacji kontraktów. Sądzę, że o tych problemach da się rozmawiać i wspólnie wypracować rozwiązania akceptowalne dla wszystkich stron, ale im później zaczniemy te rozmowy, tym gorzej i trudniej będzie się rozmawiało bo nasze działania mające na celu odzyskanie godności i pieniędzy (należnych wraz z odsetkami, odszkodowań za zniszczone firmy i zadośćuczynień za krzywdy poniesione na skutek oszustw) dla oszukanych podwykonawców idą osobnym torem i nie zostaną wstrzymane dopóki nie rozpoczniemy konstruktywnych rozmów o czym doskonale wiedzą już wszyscy zainteresowani.
Dobrej nocy
Wojciech Belina
