ze względu na jego twardą linie względem nielegalnej imigracji – donoszą merdia:
The Vatican would deny a papal blessing to Italian Interior Minister Matteo Salvini because of his strong policies on illegal immigration, a close aide to Pope Francis said, putting the Catholic government official on the par with an abortion provider and Venezuelan dictators.
Aha, czyli – zdaniem merdiów – odmowa błogosławieństwa Salviniemu oznacza, że Watykan stawia znak równości pomiędzy tym politykiem – oraz aborcjonistami.
Guzik prawda.
Gdyby Salvini był długoletnim i wpływowym działaczem aborcyjnym oraz aktywistą na rzecz lobby homoseksualnego – to by go w Watykanie przyjmowano z honorami i wręczono mu najwyższe odznaczenie papieskie.
A że Salvini ani nie jest aborcjonistą ani nie należy do homolobby – to papieskiego błogosławieństwa nie dostanie.
I tyle.
Komentarze