Maciej Rysiewicz Maciej Rysiewicz
704
BLOG

Z www.bobowaodnowa.eu wyjątki...

Maciej Rysiewicz Maciej Rysiewicz Rozmaitości Obserwuj notkę 0

Dedykuję Wacławowi „Rancho” Ligęzie…

Już niedługo… 50 000 odsłon… Niech żyje bezprawie, niech żyją igrzyska!!!

 Nieubłaganie zbliża się 50 000 odsłona strony www.bobowaodnowa.eu. Żeby uspokoić tzw. władzę, tzn. burmistrza i radnych z Bobowej (w powiecie gorlickim), a także ich akolitów w Urzędzie Miasta i w Komitecie Wyborczym Wyborców „Przyszłość” i jeszcze paru biznesmenów (czytaj ludzi prawdziwego bobowskiego interesu od rogali i much), redakcja nie przewiduje oficjalnych obchodów i uroczystości na rynku w Bobowej. Szansa na uzyskanie pozwolenia, na zorganizowanie manifestacji, od burmistrza, właściwie żadna (chyba, że Maciej Rysiewicz podszyje się pod Ywettę Walecką z Regionalnej Telewizji Gorlice), a poza tym naród strachliwy, to pewnie i tak by nie przyszedł, bo lepiej anonimowo donosić na władzę, niż stanąć z nią twarzą w twarz. Skąd się wziął ten strach przed burmistrzem i radnymi…? Chyba wiem! To przecież Bierut, Gomułka, Gierek i Jaruzelski podpowiedzieli Wam na ucho, że nie warto pyszczyć, bo posady, bo apanaże, bo nie uchodzi lub nic nie warto, a w ostateczności Rawicz, Rakowiecka, Popiełuszko i Przemyk, i górnicy z kopalni „Wujek”.
A potem przyszedł Bolek i mocą swojego autorytetu zadekretował i Bieruta, i Gomułkę, i Gierka, i Jaruzelskiego… i powołał Mazowieckiego, a ten dał szansę... Wacławowi Ligęzie.
 
A Wacław Ligęza tę szansę wykorzystał! I stworzył w Bobowej kraj mlekiem i miodem płynący, choć gdyby mógł, to wyciąłby wszystkie miododajne lipy w całej okolicy. Mleka zresztą też już właściwie nie ma, bo Gminna Spółdzielnia „Samopomoc Chłopska” już dawno nie produkuje w swojej własnej mleczarni ani sera białego, ani sera żółtego, ani masła. O maślankach i kefirach nie wspominajmy… Burmistrz Ligęza takie specjały może sobie kupić w Warszawie, albo w Krakowie, a w najgorszym razie w Brukseli, ale tam są ohydne, bo chemii za dużo, bo dopłaty dwa razy większe dla rolników niż w Polsce, to przecież opłaca się oszukiwać.
 
Ustalmy jednak imponderabilia!
Wacław Ligęza jest od chleba, a Maciej Rysiewicz od igrzysk.
 
Bo przecież, to Wacław Ligęza rozdaje apanaże w Urzędzie Miasta, przecina wstęgi (na moście na Berdechów), toleruje placowe sołtysa Podobińskiego  z Bobowej i gorzałę dla wybranych (Rogala i Mucha), a właściwie wybranych dla gorzały. Wacław Ligęza wie, gdzie powinny stanąć znaki drogowe i dokąd wiodą gminne drogi, nawet, jeśli wiodą donikąd albo gdziekolwiek. Wacław Ligęza dba o najniższy z możliwych poziom nauczania w regionie, bo kto jak nie on postawił urnę na skargi i wnioski w tej sprawie w holu Urzędu Miasta, jak rozumiem za namową Obywatelki Lidii Łaś. Wacław Ligęza, jak Donald Tusk gra w piłkę, czasami z dziennikarzami, choć dziennikarza z „Bobowej Od-Nowa” nikt nie zaprasza. Gratuluję dziennikarzom! A burmistrza rozumiem!
 
To dobrze, bo i tak by odmówił.
 
Po co komu kolejny skandal? Na pewno nie potrzebuje takiego skandalu posłanka Barbara Bartuś (PiS) i prezydent Gorlic Witold Kochan (PO), choć jakiś czas temu toczyli spór, a dzisiaj kibicują sobie nawzajem?
 
A Maciej Rysiewicz dostarcza Wam igrzysk. Broni Taraska z Jankowej, Szymczyk z Jeżowa, Tabaszewską ze Stróżnej, Gawlików z Bobowej, walczy o most na Berdehów, ujawnia przekręty Wacława Ligęzy w sprawie znaku 10 ton, dowodzi nielegalnych poczynań władz w sprawie czasopisma „Nasza Gmina”… Ujawnia kompromitujące protokoły RIO...Kto wie co się jeszcze wydarzy… A to, że wielokrotnie oskarżony i pomówiony funkcjonariusz publiczny Wacław Ligęza milczy i do sądu nie podaje o zniesławienie…, to nic nie znaczy dla rozentuzjazmowanego tłumu… Przecież prokurator też milczy... Bobowa to jeszcze nie Wałbrzych. A Rynek w Bobowej pikny, oj pikny… kostka Bauma pikna, oj, pikna...
 
Ale to są przecież tylko igrzyska. Śmiejcie się moi Internauci, bawcie się moi Czytelnicy – bo przecież to jest ubaw po pachy. Odsłaniajcie www.bobowaodnowa.eu... A najśmieszniejszy i tak pozostanie Maciej Rysiewicz, kretyn i bałwan… Władza mu przeszkadza… Ha, ha, ha….
 
A ten felieton podrzucili…
 
Czesław Kiszczak, Wojciech Jaruzelski, Lech Wałęsa, Donald Tusk i Bronisław Komorowski (ale jak oni tę fałszywkę uzgodnili???).
 

Trudne zadanie, raczej niewykonalne!

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości